bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2009.07.30 Balin k. Chrzanowa - 2
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «

#2139
od września 2006

2009.07.30 Balin k. Chrzanowa - 2 #1

2009.08.26 10:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Kontynuuję wędrówkę po balińskich opłotkach. Trasę tego fotoreportażu na mapie firmy Compass dokumentuje odcinek oznakowany kolorem niebieskim.



Do lasu wkraczamy po przebyciu łanu trzcinnika piaskowego - Calamagrostis epigeios.



Zasadniczo w drzewostanie dominuje sosna - Pinus sylvestris, brzoza brodawkowata - Betula pendula. Sporą domieszkę stanowi dąb czerwony - Quercus rubra.



Las jest stosunkowo młody. Kiedyś były tu zabudowania, po których pozostały ruiny.



Teren jest pagórkowaty, podłoże piaszczyste, runo bez znaków szczególnych.



Tym nie mniej trafiają się pojedyncze kruszczyki szerokolistne - Epipactis helleborine. Nie można oczywiście wykluczyć mieszańców ze sporym udziałem genów tego gatunku.



Tym nie mniej jakby co nie ma powodu do tworzenia tutaj rezerwatu. Kolejny typowy, nieszczególny las powstały jako zalesianie nieużytków.









Las otaczają dobre drogi będące polnymi przedłużeniami ulic. Tedy ten fakt oraz bliskość zabudowań doskonale tłumaczą istnienie takich instalacji.



Dlatego dobrze będzie poznać kilka kwiatków. Oto kozłek lekarski - Valeriana officinalis



Dalej bodziszek łąkowy - Geranium pratense



Mydlnica lekarska - Saponaria officinalis



Z południowo-wschodniej krawędzi widać teren ZGOK-u. Właściwe składowisko odpadów skrywa się za widoczną hałdą.



Ale zanim tam dotarliśmy obejrzeliśmy jeszcze łan chabra nadreńskiego - Centaurea stoebe





Jest tutaj i przetacznik kłosowy - Veronica spicata



Po dotarciu pod ogrodzenie czekała na nas kolejna niespodzianka. Nie zastanawialiśmy się jednak czy dla tajemniczego dostawcy tej przesyłki płot był za wysoki, czy też worki za ciężkie.



Woleliśmy podziwiać wypoczywającą na kamieniach jaszczurkę zwinkę.



Nie muszę oczywiście dodawać, że to położone w dolince miejsce jest perfumerią w przeciwnym tego słowa znaczeniu. Tym nie mniej tutaj znajduje się kolejny przypadek ilustrujący niesłychane możliwości przyrody. Niewielki las, zaledwie kilkunastoletni. Nie ma go na mapach. A w jego runie kruszczyk za kruszczykiem, za kruszczykiem kruszczyk a za tym kruszczykiem jeszcze jeden kruszczyk.





Oczywiście to tylko niewielka próbka tej obfitości. Niestety słonko chyliło się już ku zachodowi. Dlatego na pożegnanie proponuję widok chorej koniczyny polnej Trifolium arvense opanowanej przez mączniaka. Dawniej nazywał się on Erysiphe trifolii teraz Microsphaera trifolii.



W dalszym ciągu zapraszam do zwiedzenia kolejnej kopalni w lesie Jagodowy Dół.
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji