bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2009.08.31 Lasy między Libiążem a Chrzanowem 2
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «

#2296
od września 2006

2009.08.31 Lasy między Libiążem a Chrzanowem 2 #1

2009.09.17 23:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Kontynuując badania terenowe na obszarze pomiędzy Chrzanowem a Libiążem udałem się następnego dnia od jak mi się zawsze wydawało południowej części kompleksu leśnego położonego po lewej stronie drogi do Oświęcimia. Oznaczona powierzchnia nosi numer 00064 i jest zdefiniowana następująco: Libiąż, na S od Kroczymiecha, S część kompleksu leśnego położonego po lewej stronie drogi do Oświęcimia. Do tego dnia z tego miejsca miałem udokumentowane tylko 35 gatunków. Ile przybyło dowiem się po dokładnym opracowaniu zbioru. Przyjrzyjmy się mapie. Trasę przejazdu rowerem oznaczyłem na czerwono.



Nie tylko grzyby są celem moich penetracji. Dlatego na początek obejrzyjmy sobie gajnik lśniący - Hylocomium splendens.





W ubiegłym wieku do tych lasów wprowadzono sporo dębu czerwonego - Quercus rubra. Oto potomstwo jednego z nich. Proszę zwrócić uwagę na niesamowitą zmienność liści siewek.



Pomimo tego, że jest to las gospodarczy niemalże na każdym kroku trafiają się tutaj kruszczyki szerokolistne - Epipactis helleborine lub mieszańce z ich udziałem. Teraz już owocują, ale wciąż wyglądają ślicznie.







Jeden z pniaków porastały plechy chrobotka - tak przynajmniej sądzę.



A oto kolejny przyczynek do poznania zmienności siewek liści dębu czerwonego - Quercus rubra. To potomstwo innego drzewa.







A teraz przyczynek do badań nad zmiennością liści topoli osiki - Populus tremula. Nie muszę dodawać, że wystąpiła na nich Melampsora populnea.







Te dwa przykłady mogą dać sporo do myślenia paleobotaników, którzy są skazani badanie szczątków oraz adeptom botaniki zadającym nam pytania. A póki co kolejny kruszczyk na skraju lasu, tym razem wśród wrzosów.



Okolica ta jest dosyć wilgotna, o czym świadczy obecność krwiściągu większego - Sanguisorba officinalis.





Środek lasu odwadnia uregulowany ciek. Jego dno wyłożono nawet płytkami betonowymi.





A na brzegu przycupnęły okazałe wietlice samicze - Athyrium filix-femina



Poza tym teren jest prawie równinny, przecięty ze względów technicznych prostymi traktami.



I na zakończenie coś z grzybów, pasożytniczych oczywiście. Oto, według Sałatowej nomenklatury, Sphaerotheca phtheirospermi na Melampyrum sylvaticum.



Ale najciekawszym przypadkiem było porażenie wierzby iwy przez Uncinula adunca var adunca. Na tym żywicielu ten gatunek ma występować pospolicie na większej części obszaru Polski, ale u mnie jest rzadki.
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji