Pamiętam, że już gdzieś widziałam taki owoc, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć gdzie... Wokół znajdowały się takie liście. Co o tym sądzicie?

Jak dla mnie liście są od pięciornika gęsiego, ale owocostan od koniczyny rozdętej. Prawdopodobnie nie zauważyłaś liści, albo już ich nie było.

Moim zdaniem liście są od pięciornika gęsiego a główka koniczyny rozdętej. Rosną na podobnych stanowiskach.

Tak właśnie podejrzewałam, że liście są jednej roślinki, a owoc innej :)

Ogromnie dziękuję, sama bym na to nie wpadła, zwłaszcza, że liści koniczyny rzeczywiście nie było widać.

pozdrawiam,
magda