bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-02-14 Chrzanów, zima w połowie lutego
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3097
od września 2006

2010-02-14 Chrzanów, zima w połowie lutego #1

2010.03.03 12:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Kiedy 6 lutego obyliśmy tradycyjny sobotni spacer ze zdumieniem stwierdziłem, że kasztanowce - Aesculus hippocastanum miały lepkie pączki a i topola osika - Populus tremula zaczęła rozwijać pączki. Fotoreportaż z tej wyprawy zostanie zamieszczony wkrótce, a na razie kolejne sprawozdanie z uroków zimy w Chrzanowie. Bo kto wie, czy kolejna będzie również taka ostra, dotkliwa a zarazem urocza. Oczywiście przede wszystkim dokumentuję park przy muzeum. Tutaj mamy idąc od lewej świerk kłujący - Picea pungens, następnie prawie zagajnik grabowy a potem ośnieżoną jedlicę.



W głębi parku wyglądało to tak. Wykonując te zdjęcia zastanawiałem się, jakby składało się puzzle wykonane w oparciu o takie obrazki. Widoczny na pierwszym zdjęciu iglak to jodła pospolita - Abies alba.





I ponownie rzeczona jodła z innego ujęcia.



A teraz tradycyjnie przywalony przez śnieg cis.



A w jego cieniu kos. Ptaki są dokarmiane. W każdym bądź razie do tej pory nie znalazłem ani jednego zamarzniętego, chociaż w poprzednich latach, kiedy zim prawie nie było takie zdarzenia miały miejsce.





A teraz opuszczamy park. Jesteśmy opodal skrzyżowania ulicy Partyzantów z ulicą Oświęcimską. Tutaj od wielu lat obserwuję rosnącą na pigwowcu pośrednim - Chaenomeles superba jemiołę - Viscum album.



Wśród drzew przydrożnych znajduje się tutaj jarząb szwedzki - Sorbus intermedia. Jak widać nie było popytu na jego owoce.





Nie było również popytu na owoce tego klonu jesionolistnego - Acer negundo.



Ciekawym przypadkiem, także obserwowanym od wielu lat jest ta wielka jemioła na jarzębinie. Musi on jakoś wzmacniać strukturę gałązki, ponieważ pomimo obfitych opadów śniegu nic się tutaj nie łamie.



A tak nawiasem mówiąc jemioła z jarzębiny to bardzo silny środek ceniony w kręgu magów i wróżek wielu orientacji. Jeśli w miejscu, gdzie tradycyjnie podejmujemy czynności związane z przedłużeniem gatunku umieścimy trzy pęczki z trzech gałązek przewiązanych czerwoną wełną owczą i umieścimy kilka tajemniczych run pozytywny skutek naszych starań jest gwarantowany. Sprawdzone osobiście nieco ponad 11 lat temu.

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 03.marca.2010)

(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 03.marca.2010)
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji