bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-02-06 Z Libiąża do Imielina - część 2
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3101
od września 2006

2010-02-06 Z Libiąża do Imielina - część 2 #1

2010.03.03 23:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W drugiej części naszej lutowej wyprawy obejrzeliśmy zachodnie brzegi zbiornika Dziećkowickiego. Tablice na brzegu nie pozostawiają wątpliwości, bez względu na to co sądzą lokalni patrioci. Faktem niezaprzeczalnym jest to, że Dziećkowic tutaj nie ma. Tym razem pierwsza część fotoreportażu dotyczy okolic przysiółka Goje. Na zakończenie będzie kilka zdjęć z góry Rauszowej położonej przy północno-zachodnim skraju zbiornika.
Tego dnia nie tylko my odczuliśmy potrzebę spędzania czasu na świeżym powietrzu. Taflę jeziora okupowali amatorzy wędkarstwa. Teraz spoglądamy w kierunku północnym. Biała plamka na linii lasu w środkowej części zdjęcia to szczyt Gąsiorowej Góry.



A teraz spoglądamy na południe. Po prawej mamy budynek ujęcia wody. Na tafli jeziora liczni wędkarze. Wzniesienie na horyzoncie to góra Grodzisko w Chełmku.





A teraz podążamy skrajem lasu na północ. W drzewostanie dominują tutaj sosny zwyczajne - Pinus sylvestris.



Zanim powstało jezioro była tutaj piaskowania, a zanim powstała piaskownia były tutaj torfowiska między innymi ze ściśle chronionymi w tym czasie rosiczkami, wszystkich trzech gatunków. I co i nic, jest jezioro. A zresztą spróbowałby się kto wtedy postawić, tak jak w obronie Rospudy.



Czasami sosny przybierają niesamowite kształty. Jakby ją tak odwrócić do góry nogami to nasuwałyby nam się nieodparte skojarzenia.



W lesie poza sosnami dominują brzozy.



Są i świerki. Ten tutaj ma szyszki od szczytu do połowy korony. Mądrość ludowa z okolic Jaworzna Ciężkowic głosi, że szyszki na szczycie oznaczają zimę łagodną a w połowie zimę ostrą. Ten świerk zapowiadał zatem zimę bardziej zdecydowaną niż do tej pory.



Są i młode świerki.



Pewnym zaskoczeniem była ta brzoza brodawkowata z licznymi naroślami w obrębie korony. Przypominają one czeczoty. Tym nie mniej sam pień tego drzewa był czysty.



A teraz spoglądamy dokładnie na wschód. Nad krawędzią lasu zarysowuje się wzgórze Grodzisko w Libiążu.



A oto dowód na to, że była tutaj piaskownia.





W pewnym momencie zdziwiło nas to rozkopane mrowisko. Może to tylko jakieś zwierzę szukające przysmaku, bo wówczas byłoby to działanie poniekąd usprawiedliwione.





A teraz jesteśmy już na skraju Jamnic, na północny zachód od zbiornika. Przed nami przecięty tropami zwierząt północny stok Rauszowej Góry. Na szczycie znajdują się nieliczne sosenki.







Tutaj pomiędzy sosenkami wyraźnie zarysowują się kopczyki mrówek.



A taki obraz widzimy, kiedy spoglądamy na południe. Od tej strony stok jest bardzo stromy.



W partii szczytowej działał niewielki kamieniołom, zapewne na potrzeby budowanego domu. Wydobywano tutaj dolomit diploporowy.



Pomiędzy sosnami są nieliczne dzikie bzy czarne. Oto pączek jednego z nich.



Ciekawie wygląda teren na północ od Rauszowej Góry. Duży płat lasu to dopiero Dziećkowice. Kłęby pary na horyzoncie to efekt działalności elektrowni Południowego Koncernu Energetycznego.

#79
od czerwca 2009

2010-02-06 Z Libiąża do Imielina - część 2 #2

2010.03.05 08:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Mazur (marek_m)
Piotrze, sprawcą rozkopanych mrowisk jest Dzięcioł Zielony.Dzięcioł ten nie opukuje drzew jak robią to inne dzięcioły , tylko odżywia się mrówkami.Pożywienie zdobywa na ziemi i dlatego posiada takie zielonoszare ubarwienie.Na zdjęciach powyżej widoczne są charakterystyczne dołki które pozostają po żerowaniu tego dzięcioła .W podobny sposób zachowuje się jeszcze Dzięcioł Zielonosiwy ,ale on występuje głównie w górach.

Dzięcioł zielony.

#3106
od września 2006

2010-02-06 Z Libiąża do Imielina - część 2 #3

2010.03.05 10:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Znaczy się czynnik naturalny a nie ludzki barbarzyńca.

#80
od czerwca 2009

2010-02-06 Z Libiąża do Imielina - część 2 #4

2010.03.05 13:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Mazur (marek_m)
Dzięcioł chce przeżyć ,a z powodu specjalizacji pokarmowej musi rozkopywać mrowiska .
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji