bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-03-28 Niwka na wiosnę
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3172
od września 2006

2010-03-28 Niwka na wiosnę #1

2010.04.07 09:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Popołudnie w czas niedzieli palmowej spędziłem w rejonie Trójkąta Trzech Cesarzy. Oczywiście wciąż jestem zdania, że to wyjątkowo nietrafne określenie na to bardzo historyczne miejsce, ale póki co nie będę z tym walczył. Ta część fotoreportażu dotyczy okolicy opisanej w tym wątku - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/286327.html
Pierwszą serię zdjęć wykonałem nad potokiem Bobrek uchodzącym w tej okolicy do Białej Przemszy. Bobrek jest tutaj wpuszczony w kanał.



Woda jest przeraźliwie czysta. Stojąc na mostku prowadzącym do stadionu poprzez toń wody wyraźnie widać wrzuconą tutaj furtkę.



Zasadniczo było szaro, buro z nielicznymi płatami zieleni. Jedyne ładne kwiaty to coś co oznaczyłem jako Chionodoxa.



Był też samotny krokus



Kiedy zszedłem na lewy brzeg Bobrka sfotografowałem tę furtkę raz jeszcze.



W zieleninie na brzegu moją uwagę przykuł ziarnopłon wiosenny - Ficaria verna.



A oto już pobliska Biała Przemsza. Woda jest czysta, aczkolwiek zabrudzona zawiesiną dolomitową z kopalni Pomorzany.



A tak wygląda spotkanie Białej Przemszy po lewej z Bobrkiem po prawej. Wyraźnie widać różnicę w kolorycie cieczy. Zielenina na pierwszym planie to sitowie leśne - Scirpus sylvaticus.



Teraz jednak ponownie można obejrzeć muł z brzegu Przemszy.





Przyjrzyjmy się jednak procesowi zaczerniania Białej Przemszy. Ponieważ zmiana barwy Bobrka nastąpiła niemalże przed ujściem sądziłem, że to sprawa jakiegoś dobrze zamaskowanego nielegalnego dopływu. Nie wykluczona jest przyczyna naturalna - kumulacja zawiesiny niesionej wodą po zahamowaniu przepływu przez silniejszą rzekę.



Bo zasadniczo jest tutaj czysto, o czym świadczy ta widoczna spod wody zielenina.



Kiedy spojrzymy na spotkanie rzek z pewnej odległości kontrast barw jest bardziej przerażający, ale kaczki nie mają nic przeciwko temu.





W drugiej serii zdjęć spoglądamy na Białą Przemszę na południe od drogi do Jaworzna.





A pod nogami na wale mamy składowisko popiołu.



No i oczywiście mamy dowód, że gospodarka żarowa wciąż jest kultywowana.



W trzeciej serii zdjęć, wykonanej na poboczu ulicy Orląt Lwowskich udokumentowałem początek kwitnienia klonu jesionolistnego - Acer negundo.









Do miejsca, gdzie znajduje się właściwy "trójkąt" podjechaliśmy samochodem. Zaczyna się czwarta seria zdjęć. Rzeki są tutaj odcięte od najbliższej okolicy bardzo wysokim wałem przeciwpowodziowym.



Pierwszym zaskoczeniem było to, że tym razem Biała Przemsza była ciemniejsza od Czarnej Przemszy.



Przejście Białej Przemszy w po prostu Przemszę prześledziłem patrząc na tę spływającą nurtem butlę.







A w korzeniach wierzby wyznaczającej właściwy wierzchołek tak zwanego trójkąta zieleniła się pokrzywa - Urtica dioica.

« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji