bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2009-05-07 Trzebinia - po prostu Krystynów
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «

#3205
od września 2006

2009-05-07 Trzebinia - po prostu Krystynów #1

2010.04.16 21:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W ramach kolejnych powrotów do przeszłości pokażę fotoreportaż z wycieczki, którą odbyłem z grupą młodzieży z trzebińskiego OHP. To było na długo przed wakacyjną katastrofą. Oczywiście miejscowa młodzież też nie była chętna chłonąć wiedzę, ale w porównaniu z gośćmi byli bardzo porządni.
Zacznijmy od mapy firmy Compass.



Na początek wykonałem kilka zdjęć istniejącego wówczas zbiornika z silnie zasadową cieczą w byłym kamieniołomie. To już były ostatnie chwile osławionego jeziorka.











Patrząc na te kolory można powiedzieć, jaka piękna katastrofa.
Właściwy spacer zaczęliśmy od cmentarza w Krystynowie.



Znajdując taki obrazek w krzakach mamy pewność, że Polska to bardzo katolicki kraj.



Po skonstatowaniu tego faktu wkroczyliśmy do lasu. Jak się okazuje jest to była kopalnia, o czym świadczą liczne leje, pozostałości po szybikach.





Oczywiście, dla okolicznej ludności to znakomite kosze na śmieci.



W tej okolicy fascynującym widokiem był rzadki drzewostan oraz gęste trawy w podszycie.





Ta brzezina to prawie park i to nie tak jak w reklamie pewnego piwa.





Zielone paski na pierwszym planie tego zdjęcia to tylko konwalia majowa - Convallaria majalis.



Wiele szybików jest bardzo głębokich. Na dnie tego znajduje się resztka brzozy opanowana przez hubiaka pospolitego - Fomes fomentarius.





Była też tutaj nieźle zakręcona brzoza.



Na tym zdjęciu możemy się przekonać, że teren ten przypomina przysłowiowy ser szwajcarski.



Oto kolejny szybik pochłonięty przez las.



A następnie kolejny łan konwalii majowej - Convallaria majalis.



Miejscami drzewostan był bardzo gęsty.



Ciekawym wyjątkiem pośród brzóz był okazały buk zwyczajny - Fagus sylvatica.





Tym nie mniej w owym południowym cyplu lasu dominowały szybiki, brzezina i nieliczne zielsko.









A oto skraj lasu. Tutaj królują głogi - Crataegus oraz rachityczne sosny - Pinus sylvestris.





Po drugiej stronie lasu znajduje się bezleśne wzgórze, a my będziemy teraz wędrować dolinką oddzielającą je.





Jest tutaj sporo głogów. Tego dnia wszystkie one kwitły, dorzucając szczyptę bieli do dominującej zieleni.







I tak doszliśmy do lasu zwanego Podbuczyna, który jest pierwszym użytkiem ekologicznym w Trzebini. Zarazem jest to jedna z jego 12 Zielonych Pereł. Oczywiście na początek trzeba pokonać ciernisty ekoton.



Sama buczyna na charakter parku. Okazałe buki są znaczącą domieszką wśród bukowej młodzieży.







Ale i tutaj nie brak śladów po dawnym górnictwie kruszcowym. Brzeg tego szybiku porasta kopytnik pospolity - Asarum europaeum.



Kiedy opuściliśmy las zaczęło się zmierzchać. Ostatnim kadrem było to Boże Oko widziane z miejsca, gdzie ciągła linia na mapce przechodzi w przerywaną.

« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji