Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-04-25 Imielin, powrót na Gąsiorową Górę - część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3245
od września 2006

2010.04.26 00:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W tym wątku opisałem sposób dotarcia na szczyt Gąsiorowej Góry w Imielinie. - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/331929.html Teraz pokręcimy się po jej szczycie a następnie zejdziemy na dół, czyli w dużym uproszczeniu w kierunku południowo-wschodnim celując w prochownię oraz autostradę.
Na początek rozglądamy się wokół. Na horyzoncie widzimy elektrownie Południowego Koncernu Energetycznego. Na bardzo bliskim planie liczne mrowiska wśród traw.



Obok miejsca skąd zerkaliśmy na Jaworzno rosła brzoza brodawkowata o kilku pniach.





Tuż obok rosła rozłożysta połamana wierzba iwa. Na jej pniu pojawił się taki mały krzaczek.



Wśród traw dość licznie występowały wilczomlecze. Wydaje mi się, tak na 90%, że to wilczomlecz sosnka, ale rozważam też wilczomlecza lancetowatego.







Z krawędzi trawiastego szczytu i kolejnego pola uprawnego można zerknąć na południe aby zobaczyć taflę zbiornika dziećkowickiego. Wzgórze na horyzoncie to Smutna góra w Chełmie Śląskim.





Wśród traw wyróżniał się grubo laminowany blok dolomitu diploporowego z wyraźnymi zaokrągleniami spowodowanymi przez wietrzenie.



Na jego powierzchni znajduje się mnóstwo gatunków porostów. Nie jestem władny ich nazwać, a poza tym sfotografowałem tylko dwa, bardzo rzucające się w oczy.





Mech który tworzył tutaj nieliczne kępki określiłem wstępnie jako Schistidium apocarpum. Jeśli już trafiłem w rodzaj, to niekoniecznie musi to być ten gatunek. Ostatnia rewizja znacznie zwiększyła liczbę gatunków w obrębie byłego Schistidium apocarpum.



Wracając do kwiatków zauważyłem, że bardzo mało jest tutaj mniszka. Prawdę powiedziawszy spotkałem tylko jeden okaz.





Kiedy już przekroczyliśmy pod szczytowy okop z czasów II wojny światowej naszą uwagę przykuła ta kwitnąca czereśnia.





A tak wygląda wnętrze owego okopu.



Nieco powyżej niego na skraju lasu znalazłem czeremchę zwyczajną. To dość dziwne miejsce dla gatunku zwykle kojarzonego z terenami podmokłymi. Drzewo właśnie rozkwitło.







Pomiędzy kwiatostanami uganiały się mrówki.





Ale, żeby nie było tak sielsko, anielsko czas na to co stanowi jeden z wiodących motywów moich wędrówek. To zdjęcie wykonałem w pobliżu starej prochowni.



Prochownia jest w ruinie.



Ale w ich obrębie, chociaż jest to miejsce raczej suche bez problemu egzystuje wiązówka błotna.



« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji