Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-05-08 Lekcja przyrody w Żarkach - część 4
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3301
od września 2006

2010.05.14 06:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Po dotarciu do nowej przeprawy przez Chechło przeprawiliśmy się na prawy brzeg. Trasę tego odcinka naszej lekcji w terenie zaznaczyłem kolorem ciemnozielonym, ale w tym fotoreportażu skupimy się tylko na brzegach głównej rzeki. Mapka jest cytatem z mapy firmy Compass.



Pierwszym widokiem godnym naszych obiektywów była zapora z powalonego drzewa, która przechwyciła spory ładunek butelek. Było to również jedno z miejsc, gdzie rzeka wyraźnie odbija.



Prawy brzeg w tej okolicy jest bardzo stromy i dlatego powoli zaczęliśmy oddalać się od rzeki.



Od rzeki podchodzimy stromą drogą pod górę. Po bokach w runie dominuje borówka czarna.



Las jest jak najbardziej gospodarczy i trudno wypowiadać się co do rodzaju zbiorowiska. Pół żartem, pół serio określam je jako bór niezbyt świeży.





Tego dnia wyroiły się stalowo niebieskie żuki. Może to być żuk wiosenny - Geotrupes vernalis lub żuk leśny.



Ponieważ krzewy nie były zbyt gęste postanowiliśmy ignorować wygodne drogi i ponownie skręciliśmy w stronę rzeki.



W pewnym momencie na dopiero co rozwijającym się pastorale orlicy spotkaliśmy takiego chrząszczyka.





Oto kolejne wyżłobienie w skarpie brzegowej. Do obecnego koryta rzeki jest jeszcze daleko.



A oto niezwykle żywotny świerk, prawdopodobnie ofiara świątecznej gorączki.



Występuje tutaj również "Żubr". Znaczy się ktoś tędy również chadza.



Kiedy dotarliśmy na nadbrzeżną równinę, natrafiliśmy na młakę. Bardzo malowniczy był łan tych paproci, głównie wietlicy samiczej.





Nieco wyżej znaleźliśmy dowód na działalność niezbyt rozgarniętego bobra. Chociaż kto wie, może on był tylko marnotrawny, bo gałęzie tego drzewa znikły.



Tak z tego brzegu wygląda południowy skraj rozlewiska z malowniczym łukiem Chechła. Jesteśmy już w miejscu, gdzie na załączonej mapce rzeka posiada kilka wyraźnych zgięć.



A w przypadku tego drzewa bóbr się rozmyślił.



Oto i rozlewisko w pełnej krasie. Tutaj tworzy ono bardzo cichą zatoczkę.



Właśnie zakwitły turzyce, ale nie mam zamiaru zgadywać co to za gatunek.



W tej części lasu znajdują się niewielkie podmokłe dolinki. Na ich dnie rozwijają się kępy płonnika.



Woda głównego rozlewiska wyraźnie stała.



Ta butelka to pewnie tak jak w przypadku przeciwległego brzegu, pomnąc widok zapory na początku tego wątku, dowód na bardzo wysoki stan wody wczesną wiosna.



Powoli zbliżamy się do końca tego etapu naszej wędrówki. Oto jedne z ostatnich w tym sezonie kaczeńców, czyli knieci błotnej.



Ich kwiaty, jak to się powiada ściągnąłem zoomem. Tak to wyglądało w oryginale.



A na brzegu, u stóp wysokiej skarpy mamy wszechobecne butelki.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji