Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-05-20 Chrzanów - prawie dzikie Chechło
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3325
od września 2006

2010.05.21 14:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Przecinająca Chrzanów rzeka Chechło stanowi zarazem obecnie uznawaną granicę pomiędzy Wyżyną Ślaską na prawym brzegu oraz Wyżyną Krakowsko-Częstochowską na lewym brzegu. Od zapory po trawers zabudowy osiedla Kolonia Rospontowa rzeka jest wpuszczona w kanał. Potem jest dzikusem, który aż do otoczenia Grupowej Oczyszczalni Ścieków żłobi Niewielki Kanion Chechła. Sytuacja ta została przedstawiona na mapie krakowskiej firmy Compass. Na zielono oznaczyłem odcinek, gdzie rzeka jest dzika, ale jeszcze nie wpada w kanion. Fotoreportaż robiłem z prawego, czyli śląskiego brzegu.



Tak to wygląda spod przecinającej rzekę magistrali ciepłowniczej.



Zawieszone wysoko na drzewach śmieci świadczą, że wody było tutaj znacznie więcej.





Ciecz w korycie ma rdzawy kolor, ale to zabarwienie pochodzi akurat od kwasów humusowych. Musi rzeka wyczyściła jakiś las, być może nawet Puszczę Dulowską.







Oczywiście są też miejsca spokojniejsze. Dokumentując ten wysoki stan wody, chciałem pokazać Chechło póki jest. Kiedy rozpocznie się zatapianie kopalni Trzebionka i zakończy wlewanie wody do rzeki Wodna Chechło zamieni się w ledwo sączący się strumyczek.



Podczas obecnego wezbrania na brzegach odłożyły się piaszczyste łachy. Oto jedna z nich.





Bardzo malowniczo w tych okolicznościach prezentują się śmieci.



Piasek, na niektóre łachy mógł pochodzić z najbliższej okolicy. Oto dowód.



Czasami odrywałem się od czystej dokumentacji i kontemplowałem piękno krajobrazu.



Jesteśmy w połowie opisywanego odcinka. Tutaj znajduje się miejsce, gdzie rzeka usiłuje płynąć na wprost, ale brzeg nie pozwala. To się nazywa efektem odbicia.





A oto kolejne śmieci.



Mamy też następną piaszczystą łachę.



Po drugiej stronie rzeki powstało wyjątkowo malownicze nagromadzenie śmieci.



Część z nich zatrzymało powalone drzewo, tworząc przy okazji niewielką kaskadę.



Kolejna łacha utworzyła się na blokadzie z kłody drzewa.



A rzeka w tej okolicy jest bardzo rwąca.





Nawet skalisty brzeg jest zabierany.





A to już trzecia z piaszczystych łach na tym odcinku prawego brzegu. Tutaj na piasku powstał bardzo ciekawy wzorek.





Podmywane korzenie drzewa to też znakomite sito do wyłapywania śmieci.



A oto inne z podmywanych drzew.



I kolejna chwila kontemplacji. Jasno zielone paprocie na tle spienionej, brązowej wody.



A tak wygląda bystrze przy lewym brzegu wobec siły spokoju na prawym.



W tej okolicy po pokonaniu około dwu trzecich drogi napotykamy olszę czarną, która siatką korzeni rozpaczliwie goni rzekę.



To bystrze znajduje się w sąsiedztwie nieczynnego prawobrzeżnego antropogenicznego dopływu Chechła.





A powyżej, niemalże przed mostkiem rzeka zachowuje się bardzo spokojnie.



Tym nie mniej, tak na wszelki wypadek jej brzeg został obłożony porfirem z Zalasu.



W okolicy mostku rzeka jest zdecydowanie wpuszczona w kanał.



Także pod mostkiem brzeg obłożono porfirem, ale nie wiadomo czy to poskromi rzekę.



Patrząc z mostku w górę rzeki efekt kanału jest bardzo wyraźny.



I na zakończenie jedyne zdjęcie wykonane z lewego brzegu. Za tymi krzakami znajduje się boisko sportowe.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji