Drugiego dnia wiosny, czyli w niedzielę miałem okazję udokumentować jak wygląda pierwszy etap przebudowy ronda na skrzyżowaniu ulicy Śląska z ulicami Księdza Skorupki oraz Oświęcimską. Moją uwagę przyciągnęły świeże wykopy. Także jeden z już nieaktualnych znaków drogowych był ustawiony dość intrygująco.



Te hałdy świeżo wykopanej jury stały się bardzo dobrym stanowiskiem do pozyskiwania kopalnych gąbek.



Szukając gąbek cały czas miałem na oku ten znak kierujący w tym momencie donikąd.





W tym materiale znalazł się także kawałek kopalni Trzebionka pod postacią bryłki sfalerytu.





Gąbki wybrane z tego zwału musiały zostać przedtem umyte.



I jak to zwykle bywa przy takich okazjach zostały odsłonięte fragmenty murów, ponieważ w tej okolicy znajdowały się jakieś zabudowania po dworskie.





Były też całkiem współczesne cegły, ale to mogła by być pozostałość po stacji benzynowej.



Oto typowy rozgardiasz towarzyszący budowie.



I kolejne skupiska cegieł. Jako, że to centrum byłego ronda, to raczej współczesność. Poza cegłami mamy tutaj resztki jałowców.









A oto widok w dół ulicy Oświęcimskiej. Najciekawsze miejsce znajduje się po lewej stronie tam gdzie znajdują się białe słupki ogrodzenia placu zabaw.



Tam też znalazłem resztki cegieł, o czym powiadomiłem muzealnych archeologów. Sfotografowałem również kolejną porcję jury do przebrania znajdującą się za moimi plecami.



Ale skoro dzień święty należy święcić jej przebieranie pozostawiłem sobie na następny dzień.