Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-07-20 Nad Czarną Przemszą w Modrzejowie
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3488
od września 2006

2010.08.04 18:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Tuż przy granicy z Mysłowicami, na lewym brzegu Czarnej Przemszy znajduje się Modrzejów, dzielnica Sosnowca. w okresie zaborów był to ważny punkt w tej części Rosji, w czasach kiedy funkcjonował tutaj tak zwany Trójkąt Trzech Cesarzy. Niedaleko stąd znajdowało się przejście graniczne.
Tym razem zwiedziłem nadrzeczne zarośla, aby uzupełnić posiadany z tego miejsca zbiór grzybów, głównie pasożytniczych. Czarna Przemsza tego dnia nie była zupełnie czarna, chociaż może to tylko kwestia oświetlenia cieczy, bo nazywanie jej wodą byłoby mocnym nadużyciem.



Przez tę okolicę przebiega linia wysokiego napięcia.



A oto stromy stok drogi przed wjazdem na most.



U jego podnóża zaczynają się chaszcze. Na razie można wyróżnić wiesiołek dziwny oraz kozłek lekarski. Jest i robnia akacjowa oraz rdestowiec japoński.



Pierwszym pasożytem była Melampsora larici-populina na topoli berlińskiej.





Zakwitła już lnica pospolita - Linaria vulgaris. Towarzyszy jej turzyca owłosiona - Carex hirta.



A oto nostrzyk biały - Melilotus albus. Ten gatunek akurat był zdrowy.



Kolejne zarośla poprzedza murawa z dominującym trzcinnikiem piaskowym.



A w zaroślach trafiła się taka nieco chlorotyczna malina.



Wśród drzew spory udział ma topola biała - Populus alba.



Po stronie mysłowickiej powódź musiała dać się bardzo we znaki, o czym świadczą te stosy worków z piaskiem.



Po stronie sosnowieckiej znajduje się wał przeciwpowodziowy. Jak widać ciecz z Czarnej Przemszy ledwo go musnęła.



Schodzimy teraz z wału. Wyraźnie widać, że jest to okolica zaniedbana.



Tym nie mniej tu i ówdzie musiały zdarzać się przesiąki cieczy bogatej w azot. Ta pokrzywa nie rośnie tutaj przypadkowo.



Sporą domieszkę w drzewostanie stanowią wierzby. Ten gatunek to moim zdaniem wierzba szara - Salix cinerera.





Penetrowanie tego terenu bardzo utrudniają takie zarośla.



W runie w tym miejscu dominował bluszczyk kurdybanek. I on był zdrowy.



Aby wydostać się z tego miejsca musiałem w końcu przedrzeć się przez coś takiego.



Za chaszczami była kałuża.



A za kałużą kolejne chaszcze oplecione kielisznikiem zaroślowym - Calystegia sepium.



Aby opuścić te chaszcze pokonałem kolejną barierę ze zwalonych drzew.



A za barierą mamy następne zarośla, dość gęste jak widać na załączonym obrazku.





W końcu wydostałem się na szeroką, częściowo zalaną drogę.



Powoli zbliżam się do cywilizacji.



Na poboczu drogi mała wskazówka, czyli sałata kompasowa - Lactuca serriola.



A w centrum tej części Modrzejowa w ciągu drogi Mysłowice - Kraków zobaczymy takie sobie sympatyczne rondko.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji