Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-07-20 Migawka z Mysłowic
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3489
od września 2006

2010.08.05 09:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Tego dnia odwiedziłem nie tylko Katowice oraz Modrzejów. Swoją peregrynację zacząłem w Rudzie Śląskiej, dokąd udałem się służbowo. Postój w Mysłowicach miał na celu uzupełnienie zbioru grzybów oraz pozyskanie informacji do kolejnych pisanych przeze mnie artykułów w tygodniku Co Tydzień.
Ważnym tematem, który zasygnalizowano mi w redakcji było zamordowanie Japończyka. Na szczęście w nieszczęściu ofiarą padł tylko winobluszcz trójklapowy, zwany też winobluszczem japońskim - Parthenocissus tricuspidata. Na parterze tej kamienicy od zawsze działały jakieś restauracje. Niedawno było to Divertimento, teraz jest Centralna. Obecny właściciel oczyścił swoją część z pnączy odcinając górę od korzeni. Efekt jest koszmarny.



Tak to wygląda w okolicy trzeciego piętra.



Na szczęście na granicy pomiędzy tą a sąsiednią kamienicą pnącze wznowiło swoją egzystencję. Hasło Horacego, nie wszystek umrę sprawdziło się co do joty.



W tej sytuacji władze Mysłowic nie mogą temu panu nic zrobić, skoro same nie potrafią zadbać o swoje drzewa. Klon zwyczajny w donicy też usycha.
Po udokumentowaniu tych faktów udałem się w stronę Przemszy. Oto widok w kierunku ulicy Kaczej.



Na jej poboczu zakwitł łopian mniejszy - Arctium minus.







W nadrzecznych drzewostanach znajdziemy klon jesionolistny a na jego liściach mączniaka z gatunku Uncinula bicornis. Oczywiście jest to już stara nazwa, ale do nowej jeszcze się nie przyzwaczaiłem.



Najciekawszym odkryciem florystycznym były zdziczałe pomidory zajmujące spory obszar tuż przed Parkiem Zamkowym. Ponieważ znajdują się tutaj kolektory ścieków, można przyjąć, że jest to jeden ze skutków powodzi.







Do parku mnie nie ciągnęło, dlatego zawróciłem. Po drodze uwieczniłem tylko ten dziki bez czarny na skarpie porośniętej trzcinnikiem piaskowym.



Wśród traw znajdował się żmijowiec zwyczajny - Echium vulgare.



Był też wiesiołek dziwny - Oenothera paradoxa.



Po opuszczeniu tego terenu udałem się do sąsiedniego Modrzejowa. Oto ostatni rzut oka na te miejsca i biegnącą równolegle do Czarnej Przemszy linię kolejową.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji