Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-07-22 Z Byczyny do źródel Kępnicy
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3491
od września 2006

2010.08.05 15:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Był przedostatni lipcowy czwartek. Upał mocno dawał się we znaki. Tym nie mniej udajemy się na teren dzielnicy Jaworzna Byczyny. Jeden z mieszkańców ulicy Kaczeńców chciał nam pokazać posiadane przez siebie kamienie a przy okazji zasięgnąć konsultacji. Trasa tego spaceru została naniesiona na mapę firmy Compass. Fotoreportaż dotyczy tylko odcinka oznaczonego kolorem czerwonym.



Spośród wielu głazów na naszą szczególną uwagę zasłużył mioceński wapień ostrygowy pozyskany przez gospodarza w Jeleniu.





Poza licznymi połamanymi muszlami w jego skład wchodzą okruchy innych skał, także wapieni nieco starszych. Specjaliści doparzyli się mszywiołów oraz zielenic.



Ostrygi budujące te ławice miały bardzo grube skorupy. Oto ich zbliżenia.





Pod kamieniem znajdowało się mrowisko. Na kamieniu odpoczywał ślimak gajowy.



Struktura skały była bardzo ciekawa.



Ulica Kaczeńców ciągnie się wzdłuz południowej krawędzi wzgórza Skalisko. Rozwija się tutaj intensywnie budownictwo, chociaż teren jest raczej podmokły. Brak kanalizacji wymusza wypuszczanie częściowo oczyszczonych ścieków bytowych do przydrożnych rowów. Dzięki temu roślinność ma tutaj dobre warunki rozwoju.





Specyficzna forma gospodarki ściekowej powoduje, że panuje tutaj swoista atmosfera. Określam ją jako aromat otwartego szamba z delikatną nutą gnojowicy.





Będąc tutaj uzupełniłem swój zbiór grzybów między innymi o ten okaz porażonej głownią mydlnicy lekarskiej.





Bardzo malowniczo wygladał również kwitnący łopian pajęczynowaty.



A teraz spoglądamy w dolinę Kępnicy z drogi do Chrzanowa, czyli ulicy Krakowskiej.





Roślinność jest tutaj bardzo bujna, o czym świadczy doskonała kondycja tej wiązówki błotnej - Filipendula ulmaria. Ścieki z Cezarówki Dolnej właśnie tutaj się kumulują.



Także barszcze miały przynajmniej półtora metra wysokości.



W końcu poprzez gęste zielsko dotarliśmy do właściwego źródła Kępnicy, odległego o około 100m od głównej drogi. Niestety ginęło ono w bujnej zieleni,





O tym, że to musi być tutaj świadczy wychodzący z misy źródłowej szeroki kanał.





W tym momencie zamiast udać się do położonej niedaleko dobrej polnej drogi postanowiliśmy nieopatrznie przebrnąć na skos przez tę łakę.



Zielsko, przez które przedzieraliśmy się czasami nas przewyższało. Tym nie mniej sporadycznie trafiało się coś ciekawego, tak jak ta gatka dzięgiela leśnego - Angelica sylvestris.



Teren ubarwiała żółta tojeść pospolita - Lysimachia vulgaris.



Kwitła również wierzbówka kiprzyca - Chamanerion angustifolium.



Z drogi a właściwie z przystanku autobusowego nie wygląda to na teren trudny do przebycia.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji