Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-08-07 Powtórka z Balina Małego, część 1
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#133
od czerwca 2010

Ponieważ aby zebrać materiały do flory Balina Małego konieczne były kolejne penetracje terenowe ponownie udałem się w okolice autostrady A4. Oto mapa firmy Compass na którą naniosłem trasę tej penetracji. W części pierwszej obrazki będą dotyczyć niebieskiej trasy.



Na początek przejazd pod autostradą w okolicy Wójtowej Góry. Jak widać niedaleko stąd znajduje się legalne wysypisko śmieci, ale dla wielu wciąż jest tam za drogo.









Trochę zdenerwował mnie ten monitor z serduszkiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.



Jest też przykład selektywnej wywózki odpadów.



Drobna kaszka z poprzedniego zdjęcia to masa martwych krocionogów.



Krocionogi to lokalna osobliwość faunistyczna gwarantująca atrakcje godne bohaterów horrorów. Pomimo chemizacji ginie tylko 99,9% osobników. Trwa zatem hodowla krocionogów odpornych na środki chemiczne stosowane do ich zwalczania.



Po przejściu tego miejsca widoki są nieco lepsze.



Tu na klonie jaworze rozwinęła się Rhytisma acerinum.





Na poboczu autostrady znajdziemy wiele grup dzwonka skupionego.



Była też żebrzyca roczna, porażona przez Puccinia nitida.



Z kolei ten biedrzeniec mniejszy porażała rdza Puccinia pimpinellae.



Zasadniczo teren to trawiaste powierzchnie na opuszczonych polach uprawnych. Tym nie mniej zdarzają się przypadki inwazji drzew. Oto wiąz szypułkowy - Ulmus laevis.





Ale tak czy owak góra śmieci góruje. A nad nią latają chmary mew. Te zdjęcia to nieudana próba uwiecznienia przebywających tutaj bocianów białych.





Kolejnym mijanym drzewem była młoda topola holenderska, której liście porażała Melampsora larici-populina.



W gęstwie zieleniny tkwił samotny ostrożeń lancetowaty.



Bliżej szczytu wzniesienia kolejne zaskoczenie, czyli uwielbiająca wilgotne miejsca wierzba biała. Póki co wydaje się być zdrowa.





Dla odmiany ta topola włoska była bardzo chora. Porażała ją Melampsora larici-populina.



A na przedpolu lasu, który wciąż nazywam Jagodowym Dołem króluje śliwa tarnina.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji