Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010.08.20 Odkrywanie źródeł w Płokach część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#178
od czerwca 2010

Kontynuujemy nasz spacer wzdłuż modelu rzeki płynącej przez las na południe od Płok. Całość ma nieco ponad 300m długości i dlatego jest cennym obiektem dydaktycznym. Spójrzmy na mapę firmy Compass.



Na początek idziemy wzdłuż częściowo nieoznakowanego odcinka prawym ciekiem. Przebijamy się przez "łańcuch górski".



Jesteśmy już u podnóża "gór".



W biegu środkowym zatrzymują się pierwsze niesione prądem śmieci.



Szybko przemieszczamy się dalej. Jesteśmy teraz nieco powyżej miejsca gdzie droga leśna biegnąca z południa na północ raptownie skręca na zachód. Nasza rzeka wykonuje tutaj łagodny łuk.





Dopiero od tego miejsca na brzegach zaczyna się odkładać humus. Powstają mady nadrzeczne.







Koryto wciąż jest dość głębokie, przypominające kanion.



Ciek jest bardzo szeroki. W wodzie od czasu do czasu trafiają się paprocie oraz śmieci.





Oto pierwsze mięty wodne - Mentha aquatica.



Dolina coraz bardziej się wypłyca. Tutaj możemy już mówić o biegu dolnym.



Niskie brzegi dały pole do popisu ekstremalnym zjawiskom pogodowym. Oto modelowa powódź w dolnym biegu rzeki.





Mady kumulują się w wielkich ilościach. A na nich wyrasta między innymi sałatnik leśny - Mycelis muralis.



A tak wygląda to rozlewisko, kiedy patrzymy dalej zgodnie z prądem płynącej wody.



Rzeka jednak popłynęła dalej, ponownie mieszcząc się w swoim utrwalonym korycie.







A oto zdecydowanie końcowy odcinek naszej modelowej rzeki. Zbliżamy się do delty. To będzie takie bardzo małe Okawango.







To już zdecydowany koniec cieku. Jeszcze tylko kilka strużyn próbuje przebijać się dalej.



To zdecydowany koniec naszej rzeki.



Po obejrzeniu tego miejsca dość szybko powróciliśmy pod prąd. Oto zdjęcie wykonane podczas przekraczania "łańcucha górskiego" przez prawy z cieków składających na tę rzeczkę.



W jego nurcie pojawiła się nerecznica szerokolistna.





W tej okolicy znaleźliśmy jeszcze kilka suchych dolin, co świadczyłoby o tym, że zespół źródeł płockich był bardziej zasobny w wodę niż obecnie.





Ponieważ spieszyło nam się powróciliśmy szybko do samochodu i podjechaliśmy pod starą hutę w Płokach. Miejsce to jest oznaczone odrębną plamką na mapie.





Budynek wzniesiono z lokalnych wapieni triasowych. Oto jeden z nich ilustrujący dwie fazy sedymentacji osadów.



Tutaj na skraju lasu znajdują się tablice dydaktyczne.







Ostatnie zdjęcia dotyczą czerwonej plamki w Czyżówce. Tutaj kończy się naturalna dolina Koziego Brodu będąca Zieloną Perłą Trzebini.



Oto kilka zdjęć z tej okolicy.





W tym miejscu również pojawiają się łany mięty wodnej - Mentha aquatica.



Rzeka prowadzi tędy sporo wody.



Z ciekawszych gatunków wodnych pojawia się tutaj sporo potocznika - Berula erecta.



I na tym skończyliśmy tego dnia nasz pobyt w Trzebini.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji