bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2009-04-10 W śródmieściu Jaworzna
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «

#3756
od września 2006

2009-04-10 W śródmieściu Jaworzna #1

2011.04.19 07:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Ponad dwa lata temu wykonałem w Jaworznie niewielką sesję zdjęciową. Tym razem nie pokażę mapy, bo miejsca są dość łatwe do odnalezienia. Na początek skwerek, gdzie ulica Plac św. Jana przechodzi w ulicę św. Wojciecha. Znajduje się tam enklawa urządzonej zieleni, którą odwiedzam bardzo często. Tego dnia skusiły mnie kwitnące bergenie - Bergenia crassifolia. Część tego fotoreportażu publikowałem w Jaworznie jako tekst pt. Zdarzyło się w bergenii.



Zaciekawiła mnie również pewna różnorodność ich kwiatów.







Na liściu jednej z nich przysiadła pszczolinka paskowana.



Wśród suchych liści czaił się pająk darownik przedziwny.



Drugi pająk, kwietnik namiastek zaczaił się wśród kwiatów.



Następnie poszedłem wzdłuż ulicy Królowej Jadwigi. Kasztanowce - Aesculus hippocastanum zbierały się do kwitnienia.







A oto już plac po szybie Kościuszko pomiędzy ulicami Grunwaldzka oraz Rzemieślnicza. Ta charakterystyczna jak mi się wydawało wierzba krucha - Salix fragilis wciąż stoi. W rzeczywistości - korygowane w 2023 - to wierzba żałobna - Salix ×sepulcralis. W tle widoczna jest hałda kopalniana, którą na wniosek pewnego mieszkańca miasta nazywam Góra Kościuszki.



Obecnie jest to teren wielkiej inwestycji. Onego czasu był to w miarę wyrównany plac. Taki widok rozciągał się spod okazałego świerka kłującego - Picea pungens.



A na skraju placu kwitła forsycja pośrednia - Forsythia intermedia.





Zasadniczo nie było tutaj pięknie. Na początek część wypalonych traw.



Pomiędzy nimi coś zaczęło wyrastać. Oto kwiaty podbiału - Tussilago farfara.



A oto brzozy na tle hałd kruszywa porfirowego z Zalasia.





Na tym terenie utrzymywały się także niewielkie zbiorniki wodne. W pewnym sensie, na szczęście nie przyciągnęły płazów, bo wówczas zamiast inwestycji mielibyśmy poważny problem z zakresu ochrony przyrody.



A oto kolejne pagórki, tym razem z kopalnianego łupka porośnięte podbiałem.



Na takim terenie kawki próbowały znaleźć coś dla siebie.



Zanim przyjrzałem się im bliżej znalazłem taką rozetę ostrożnia lancetowatego - Cirsium vulgare.



Był także tak zwany mleczyk, czyli jeden z pierwszych w sezonie mniszków - Taraxacum.



A oto kawki z bliska.







A teraz powrót na skwer z bergeniami. Pszczolinka paskowana zebrała już trochę pyłku.



A wśród wielu betonowych elementów tej okolicy brylowały kowale bezskrzydłe.









« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji