Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-05-14 Niedaleko Paczółtowic i Dębnika - część 3
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#3861
od września 2006

2011.05.25 19:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W trzeciej części naszego fotoreportażu w dalszym ciągu podążamy z biegiem Racławki. Ten odcinek na mapie firmy Compass oznaczyłem kolorem zielonym.



























Minęliśmy dość szybko wejście do bocznego wąwozu zwanego Stradlina. Rzeka teraz płynie niczym w zielonym tunelu.



Skałki po bokach w dalszym ciągu buduje karboński wapień węglowy.



W ich szczelinach z rzadka pojawiają się paprocie, tak jak ta paprotnica krucha - Cystopteris fragilis.



W tej części naszego spaceru postanowiliśmy dokładniej przyjrzeć się tak zwanej nyży, w której pojawia się wapień węglowy z kulistymi stromatoporami. Zanim ich poszukaliśmy zwróciliśmy uwagę na ciekawe nacieki.



Stromatopory tak jakby się pochowały. To być może jest jedna z nich.



Zanim poszliśmy dalej jeszcze raz przyjrzałem się tym naciekom. Przypominały mi gniazda niektórych owadów społecznych.



A nad rzeką co pewien czas pojawiały się płaty lepiężnika różowego - Petasites officinalis.



Rzeka była szeroko rozlana. Od czasu do czasu niosła coś ciekawego.





Powalone drzewa to nie tylko zapory ale i coś w rodzaju grzebienia, który wyłapuje co większe śmieci.



Droga na pewien czas oddala się od koryta. Tutaj biegnie ona po pokładach martwicy wapiennej, zwanej paczółtowicką



W runie lasu nader licznie wystapił czworolist pospolity - Paris quadrifolia.





Znajdujące się po lewej stronie drogi odsłonięcia wapienia węglowego są pokryte licznymi żyłkami. To ślady po korzeniach roślin.



Bliżej wody w drzewostanie pojawiły się graby - Carpinus betulus.





Czasami w gęstwie drzew trudno było wypatrzeć wodę.



Tym nie mniej dla wygody turystów droga jest utrzymywana w znakomitym stanie.



Jesteśmy już blisko końca tego odcinka naszej wycieczki. Tutaj dla celów dydaktycznych wykonano przekop przez pokłady martwicy wapiennej. Teraz wygląda on tak. Woda znacznie go zredukowała.





W obrębie lasu pojawiają się liczne podłużne struktury. To wały z martwicy wapiennej. Około 10 tysięcy lat temu dolinę przedzielały liczne tamy, które zatrzymywały wodę. Martwica wytrącała się głównie na nich. Krajobraz przypominał na małą skalę Plitvickie Jeziora.



Przed dalszym spacerem mały przerywnik, czyli bodziszek cuchnący - Geranium Robertianum.



W dalszym ciągu jest miło i zielono. Nic godnego uwagi.







Wreszcie trafiła się jasnota plamista - Lamium maculatum, której kwiaty odwiedzał trzmiel.



A oto jasnota w pełnej krasie.



Nasza bohaterka była tylko mało znaczącą domieszką w łanie jaskra kosmatego - Ranunculus lanuginosus.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji