Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-06-11 Czarnuchowice - część 2, czubki na czubku
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#3941
od września 2006

2011.06.13 22:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Idziemy dalej. Oto przypomnienie mapy firmy Compass. Poruszamy się odcinkiem oznaczonym kolorem jasnozielonym.



Tytuł tej części może się wydać nieco obraźliwy, ale tak sami o sobie powiedzieliśmy, kiedy osiągnęliśmy cel naszej wyprawy. Cel w postaci mostu na Wiśle jest widoczny. Pierwszą przeszkodą okazało się to pole zboża.



W jego łanie rósł przetacznik. Po wnikliwym zbadaniu okazu doszedłem do wniosku, że jest to przetacznik ćmy - Veronica opaca.



Oto zbliżenie jego kwiatów. Jeden z nich okazał się być trójpłatkowy.





Oto zbliżenie pędu. Liście są wyraźnie ciemnozielone.



A oto miotła zbożowa - Apera spica-venti.



Po ostrożnym przejściu przez pole sfotografowałem podejrzanie bladego jaskra jadowitego - Ranunculus sceleratus.





Było tutaj również sporo pięciornika rozesłanego - Potentilla reptans. Kiedy byłem tutaj w marcu, sądziłem, że poza nim powinien występować w tej okolicy jeszcze jeden gatunek, ale teraz go nie znalazłem.



Były za to kępy turzycy, którą oznaczyłem jako Carex vulpina.





Z traw dominowała tutaj mozga trzcinowata.



I wreszcie mamy Przemszę, coraz bardziej czarną.



Z roślinności nadbrzeżnej spodobał mi się ten bluszczyk kurdybanek.



Od teraz zaczyna się początek drogi przez mękę. Na razie mamy tasznik - Capsella bursa-pastoris wśród pokrzyw - Urtica dioica.



Od tego momentu do celu naszej wyprawy nie prowadzi jakakolwiek ścieżka. A mogłaby to być lokalna atrakcja turystyczna - "Zakątek dwu cesarzy".





Most widać coraz lepiej. Przed nami przedzieranie się przez łan mozgi trzcinowatej - Phalaris arundinacea.



Barwnym akcentem był tutaj groszek żółty - Lathyrus pratensis.



Mijamy nadbrzeżny krzak.



Oglądamy wykę płotową - Vicia sepium.



Mozga - Phalaris arundinacea jest coraz bardziej bujna. Ma około 1,5m wysokości.



I wreszcie widzimy to, dzięki czemu określiliśmy się jako grupę czubków na czubku. Zwarty łan pokryw także osiągających miejscami półtora metra wysokości.



Czasami nie było tak źle, ale głupio było się wycofać tuż przed celem.



Za chwilę zobaczymy cel naszej wyprawy.



A oto i on, ozdobiony pokrzywą - Urtica dioica i maruną bezwonną - Matricaria maritima ssp. inodora. Jest tam również mozga oraz tasznik.



Tak wygląda słupek z nazwą Przemszy i trawy przez które dopiero co się przedarliśmy.



Zanim rozpoczęliśmy odwrót zwróciłem jeszcze uwagę na tę rzepichę. Wydaje mi się, że to Rorippa armoracioides.





« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji