Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-06-11 Bobrek k. Oświęcimia - spacer po parku
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#3953
od września 2006

2011.06.17 21:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Końcowym akcentem naszej wyprawy była wizyta w Chełmku Nowopolu. Tutaj naszym celem była kopalnia gipsu kilkakrotnie pokazywana w moich wędrówkach. Oto mapa firmy Compass z jej lokalizacją.




























Zrobiłem to w taki sposób aby pokazać możliwość dojazdu stąd do głównego celu naszej wyprawy. W rejonie Nowopola każdy znalazł dla siebie kawałek tutejszego gipsu. Ja jednak uwieczniłem zieleninę w pobliżu leśniczówki.



Tutaj najważniejsze były ogromne liście lepiężnika różowego - Petasites officinalis.





A oto plan naszej wędrówki po parku.



Na spacer ruszyliśmy, co zrozumiałe po przerwie obiadowej. Oto kościół w Bobrku.



Idziemy wzdłuż drogi do Oświęcimia. Wejścia do parku broni rów oraz gęste zarośla.



Tutaj również rzuca się w oczy lepiężnik różowy - Petasites officinalis, ale nie jest tak duży jak ten z Nowopola. Towarzyszą mu między innymi niezapominajka błotna - Myosotis palustris oraz kosaciec żółty - Iris pseudoacorus.





Była też kokoryczka wielokwiatowa - Polygonatum multiflorum.



Jest tutaj również trybula leśna - Anthriscus sylvestris.



Wreszcie wkraczamy na teren parku mijając po drodze rozłożystą paproć. Jakoś zapomniałem sprawdzić jej przynależność gatunkową, ale na 90% to wietlica samicza - Athyrium filix-femina.



W parku runo jest luźne, w oczy rzucają się nieliczne w tej okolicy okazałe drzewa.





W końcu trafiliśmy na szeroką ścieżkę wzdłuż której biegnie oficjalny szlak turystyczny.



Po pewnym czasie wędrując wzdłuż niej natrafiliśmy na wyrwaną z korzeniami lipę drobnolistną - Tilia cordata, która zdawała się nie zauważyć swojego aktualnego położenia. No chyba, że została powalona dopiero co.







Nieco dalej znaleźliśmy jeszcze nie rozwiniętą lilię złotogłów - Lilium martagon.





Pod inną z lip znajdował się łan konwalijki dwulistnej - Majanthemum bifolium.



Były też turzyce, prawdopodobnie Carex brizoides.



Przekroczyliśmy też ciek z bardzo czystą wodą i doszliśmy do kapliczki.
































































Według znawców tematu data umieszczona na niej może być fałszywa. Twórcy lokalnych legend wiążą ją z Konfederatami Barskimi. Być może zamiast daty 1854 powinno być 1754. Dopuszcza się również daty 1764, 1864 i kilka innych. Prawdę powiedziawszy nic pewnego o tej kapliczce nie wiadomo.
W tej okolicy znajduje się jeszcze spory łan barwinka pospolitego - Vinca minor.



Idziemy dalej. Teraz mijamy żółciaka siarkowego - Laetiporus sulphureus, który wyrósł na powalonym dębie.



A oto potężna gromadka - trzy dęby szypułkowe - Quercus robur.



Tuż obok znajdował się inny, młodszy, dziuplasty.



Przy okazji poszukiwałem grzybów pasożytniczych. W tym łanie podagrycznika - Aegopodium podagraria znalazłem klasyczny zestaw - Plasmopara umbelliferarum, Protomyces macrosporus, Puccinia aegopodii.



Jesteśmy teraz przed remontowanym pałacem. Tutaj wśród drzew skrywa się okazały drzewiasty cis - Taxus baccata.



Oto rzut oka na fronton remontowanego pałacu.



Szybko opuściliśmy to miejsce. Idziemy teraz wzdłuż wschodniej krawędzi parku. Tutaj także mijamy ciek. Prawdopodobnie rośnie w nim rzęśl - Callitriche. Nie odczuwałem potrzeby sprawdzanie jej przynależności gatunkowej. Prawdopodobnie i tak byłoby za wcześnie.





Idąc dalej w kierunku północnym na poboczu mijamy niezapominajkę błotną - Myosotis palustris. Towarzyszy jej kosaciec żółty - Iris pseudoacorus.





Jest również kępa przytulii błotnej - Galium palustre.





Zasadniczym celem naszej wizyty w tym miejscu było odnalezienie pomnika, miejsca spoczynku konia. W tym celu z tej drogi do parku należy wejść oznakowanym szlakiem.



Po drodze mijamy okazały klon zwyczajny - Acer platanoides oraz jego potomstwo.



Pomnik, chociaż jest ważną atrakcją turystyczną tej okolicy trudno odnaleźć i łatwo przeoczyć.



Jak widać odnieśliśmy sukces. Niestety, okolicznościowy napis jest trudny do odczytania. Kto wie, może i on doczeka się odnowy. Dlatego wizytę w tej okolicy kończę rzutem oka na typowy sit rozpierzchły - Juncus effusus.



(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 17.czerwca.2011)

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 17.czerwca.2011)

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 17.czerwca.2011)

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.czerwca.2011)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji