bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2009 -04-23 Jaworzno, drugi koniec Żabnika, część 2
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «

#3958
od września 2006

2009 -04-23 Jaworzno, drugi koniec Żabnika, część 2 #1

2011.06.19 22:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W drugiej części fotoreportażu o drugim końcu Żabnika wciąż jesteśmy w lesie. Powoli zbliżam się do krawędzi lasu i częściowo poza nim. Wciąż jeszcze jesteśmy na niebieskim odcinku. Teoretycznie jest to otwarta przestrzeń, faktycznie i tutaj aż po brzeg stawu rośnie młody las. Spójrzmy na mapę firmy Compass z zaznaczeniem tej sytuacji.



W pewnym momencie zorientowaliśmy się, że dalej do ujścia rzeki prawdopodobnie nie uda nam się dojść od tej strony. Zatem kamerzysta zostawiwszy sprzęt poszedł po samochód a ja jeszcze pstryknąłem to i owo rozpoznając teren. Zalew powoduje, że teren jest coraz trudniej dostępny.





Rzeka bardziej stoi niż płynie.





Na części drzew zwieszały się pędy chmielu - Humulus lupulus.



Znajdująca się tutaj czeremcha zwyczajna - Padus avium miała już zawiązane pąki kwiatowe.





Okoliczny las nosił ślady pożaru.





I dopiero w tym momencie zorientowaliśmy się, że dalej tędy nie pójdziemy. Znaczy się bez sprzętu jakoś by nam się udało, ale szkoda było kamery.



Dlatego, aby móc kontynuować nasz film musieliśmy przejechać do zakończenia ulic Olbrachta i Królewska i stamtąd dojść do miejsce w którym spiętrzono Żabnik. Jak widać okolica ta cieszy się zainteresowaniem w pewnych kręgach.



A tak z zapory wygląda spiętrzona rzeka.



Za zaporą rzeka ledwo się sączy.





Jej koryto przegradzają betonowe elementy.



W widłach Żabnika i Koziego Brodu znajduje się pozostałość po innym, zapewne od dawna nie istniejącym stawie.



Jesteśmy już niemalże przed końcem naszego bohatera. Spotyka on swoje przeznaczenie nieco dalej za miejscem, gdzie rośnie ostatnia brzoza - Betua pendula.



Rzeka w dalszym ciągu ledwo się sączy, a jej koryto zasiedlają kępy turzycy - Carex elongata.





Na razie jednak udaliśmy się nad Kozi Bród. Teraz spoglądamy pod prąd. Zasadniczo rzeka jest tutaj wpuszczona w kanał.



Idziemy teraz z jej biegiem. Ujście Żabnika znajduje się za brzozami.





Wyraźnie widać, że nurt Koziego Brodu po prawej stronie jest szybszy, tym nie mniej usiłuje tutaj trochę kręcić.



Zanim jednak dojdziemy do celu spójrzmy po raz ostatni na równinę po nieistniejącym stawie, Chociaż kto wiem, może to jednak naturalne obniżenie.



Na prawym brzegu Koziego Brodu odłożyły się mady.





Tuż przed spotkaniem z Żabnikiem Kozi Bród przegrodzono betonowym progiem.





A tak kończy Żabnik. Nie powiem, aby był to piękny koniec. Cóż przynajmniej to nie jego wina, ale tego kogoś, kto na kilkaset metrów przed ujściem założył mu kaganiec na koryto. Jak wynika z Geoportalu współrzędne jego ujścia do Koziego Brodu z dokładnością do ułamków sekund wynoszą - N: 50 st. 13 min. 25 sek. E: 19 st. 21 min. 56 sek.



(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.czerwca.2011)

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.czerwca.2011)

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.czerwca.2011)
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2009 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji