Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-06-25 Nad Skawą w Zatorze
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#3986
od września 2006

2011.06.29 23:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W drugiej części naszego zatorskiego spaceru udaliśmy się nad Skawę. Tym razem wędrujemy trasą oznaczoną na mapie firmy Compass kolorem niebieskim.



Tym razem rzeki prawie tutaj nie było. Zanim weszliśmy na żwirowisko spłoszyliśmy stado ptaków. Mogły wśród nich być czaple. Na pewno były mewy śmieszki.



Jak widać od korony wału przeciwpowodziowego, na którym staliśmy było bardzo daleko do wody.





Teraz można by o Skawie powiedzieć niewiniątko, a przecież potrafi ona być bardzo wylewna, ot chociażby tak jak w roku 2001. W części żwirowiska było sporo mułu, na którym rozwijał się nalot glonów.



Stoimy właśnie nad brzegiem głównego nurtu i spoglądamy pod prąd. Rzeka płynie kilkoma strugami. To są roztoki.





Teraz patrzymy z prądem. Przed nami most drogowy na trasie Oświęcim - Kraków. Żwirowisko po którym spacerujemy to formalnie rzecz biorąc aluwium. Potocznie wśród geologów w tej okolicy to Karpaty instant. Trafia się czasami delikatna nuta Skandynawii.



Wody Skawy są bogate w substancje odżywcze, o czym świadczy rozwój glonów.



Na żwirowisku znajduje się niewiele roślin. Jedną z nich jest rzepicha błotna - Rorippa palustris. Wśród składników żwiru dominują zwykłe szarogłazy. Był też otoczak piaskowca lgockiego.



Nad jedną z mniejszych strug znajdowała się kępa wierzby purpurowej - Salix purpurea.





Spoglądamy ponownie w stronę mostu drogowego. Jak widać roślinność na żwirowisku jest bogata.



Pomiędzy głównymi nurtami występują różnice poziomów, co jest wykorzystywane do tworzenia przez dzieci podczas zabaw niewielkich zapór.





Z czystej ciekawości doszliśmy do końca jednej z łach. Spojrzeliśmy po raz kolejny na most drogowy a potem wycofaliśmy się.



Jeszcze raz oglądamy glony wyrastające na mule. Przechodząc przez to miejsce musieliśmy bardzo uważać, ponieważ grunt chciał nas wciągnąć na dłużej.



Jesteśmy już bliżej wału przeciwpowodziowego. Teraz oglądamy biało kwitnący poziewnik szorstki - Galeopsis tetrahit.





Z powodu silnego wiatru tylko jedno zdjęcie lniczki małej - Chaenorhinum minus wyszło jako tako.



Był tutaj również bardzo plamisty rdest plamisty - Polygonum persicaria. Oczywiście przyjmuję do wiadomości, że według nowszych ustaleń taksonomicznych to teraz Persicaria maculosa.





Na poboczu ulicy Wałowej spotkałem przedstawiciela rodziny selerowatych - Apiaceae, którego swego czasu oznaczyłem jako świerząbek bulwiasty - Chaerophyllum bulbosum. W każdym bądź razie na trybulę - Anthriscus to mi nie wygląda. Pod tym adresem - http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awierz%C4%85bek znalazłem obrazek potwierdzający moje ustalenie.









Tuż przed skrzyżowaniem z drogą do Krakowa spoglądamy na wyłaniające się z drzew wieże kościoła.



Jesteśmy już na drodze. Równolegle do niej biegnie linia kolejowa. Widać charakterystyczny most na Skawie.



Idziemy w stronę miasta. Kościół wyłania się coraz bardziej.



Do placu kościelnego, gdzie stał nasz samochód podeszliśmy malowniczą uliczką. To ulica Stroma.





Na tym opuszczonym domu widać która z hord barbarzyńców tutaj rządzi.



Ulica Stroma jest bardzo stroma.



Na jednej ze ścian rozwinęło się ciekawe zbiorowisko traw. W innych okolicznościach byłaby to murawa naskalna.



U szczytu ulicy na murku, który w innych okolicznościach byłby półką skalną zadomowiły się bylica pospolita - Artemisia vulgaris oraz pokrzywy - Urtica dioica. Jest także dziki bez czarny - Sambucus nigra.

i

#593
od listopada 2008

Skąd te wątpliwości co do świerząbka bulwiastego? Zdjęcia wskazują jednoznacznie na ten gatunek. Czy jest u was rzadki? U nas w łódzkim to częsta roślina i jedna z bardziej okazałych. Zawsze można poszukać bulwki, a raczej rzepowatego zgrubienia na styku łodygi z korzeniem. Ta bulwka to jadalna część rośliny - smakuje jak połączenie marchwi z burakiem i jest łykowate. Późną jesienią zwykle nic z tej bulwki nie zostaje. Wszystko zjadają larwy owadów.

#4015
od września 2006

2011.07.09 22:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Cieszę się, że udało mi się oznaczyć tego świerząbka prawidłowo. Niestety na calem obszarze, gdzie ja operuję do tej pory notowałem go tylko nad brzegami Skawy i to tylko w Zatorze.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji