bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2008-12-04 Jaworzno Byczyna - kamienie i galaretka
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «

#4067
od września 2006

2008-12-04 Jaworzno Byczyna - kamienie i galaretka #1

2011.07.24 22:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Jeszcze jeden bardzo archiwalny wątek. Tym razem dzielnica Jaworzna Byczyna. Oto sytuacja z mapy firmy Compass.



W punkcie pierwszym znajduje się przystanek autobusowy komunikacji miejskiej. Tutaj znajduje się kamienne ogrodzenie, które jest interesującą wystawą kamieni triasu środkowego, głównie z warstw gogolińskich dolnych. Na niektórych okazach specjaliści mogą podjąć próby identyfikacji porostów oraz glonów naskalnych. Na początek wapień, którego laminowana skryta na co dzień struktura została uczytelniona wskutek wietrzenia.



Innym okazem jest wapień falisty w o bardzo pokrętnej strukturze.



Wskutek wietrzenia uwidoczniły się szczątki liliowców, czyli krynoidy oraz fragmenty muszli małży z rodzaju Plagiostroma.







W części muru został wmontowany fragment krzemienia pasiastego. Takie krzemienie wyznaczają granicę pomiędzy warstwami gogolińskimi a górażdżańskimi.





Oto kolejny wapień złożony z wyraźnych dwu warstw.



Oto inny kamień złożony z licznych cienko-skorupowych muszli w wapiennym cieście.



Następny kamień to typowy zlepieniec śródformacyjny z dyskoidalnymi intraklastami charakterystyczny dla warstw gogolińskich dolnych.



I kolejny wapień zbudowany ze szczątków liliowców, którego laminowana struktura została uczytelniona wskutek wietrzenia.



Dość niezwykłe wzory tworzą ciemne, cienkie muszle w tym wapieniu.





Ten rodzaj wapienia geolodzy nazywają kryształem. I on posiada strukturę laminowaną, którą dopiero wietrzenie uczytelniło.



Przeważającą część kamieni w tym murze stanowiły kamienie ze szczątkami liliowców.







Oto kolejny kawałek kryształu.





Na kolejnych kamieniach rdza uwidoczniła inne ciekawe struktury.









A oto kolejny okaz ze szczątkami całych gałązek liliowców.







Po tym wszystkim udałem się szybko w kierunku ulicy Adama Rapackiego. Oto punkt drugi. Teraz na pniu po topoli holenderskiej znalazłem kisielca kędzierzawego - Exidia nigricans. Kolor jest trochę mylący, ale wszystko już zostało sprawdzone pod mikroskopem.







Tutaj na jednym z kamieni latała mucha.





Ten mur to była kolejna wystawa geologiczna, ale dałem sobie spokój.



No nie mogłem sobie odpuścić tylko tych dwu kamieni.





I jeszcze jedna porcja kamieni. To punkt trzeci, czyli druga strona ulicy w stosunku do punktu pierwszego.



W tym budynku ważny był tylko jeden kamień podziurawiony przez małże skałotoczne w czasach, gdy w tej okolicy w miocenie szumiało morze.





W 2008 roku będę w swoich wątkach dawał sporo kamieni, ponieważ poszukiwałem nowych okazów do naszego ogrodu geologicznego.
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji