Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-08-15 Jaworzno, między Żabnikiem a Kozim Brodem - część 6
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#4218
od września 2006

2011.08.31 21:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
To już ostatni odcinek wyprawy. Tym razem na mapie firmy Compass trasa jest oznaczona rzetelnie ciemnoniebieskim kolorem



Na razie mamy porośniętą krzewami równinę, którą wciąż ozdabiają łany poziewnika pstrego - Galeopsis speciosa.





Bliżej krawędzi lasu skarpa jest wyraźnie podcięta.



Zwieszające się z tej strony gałęzie drzew tworzą ciekawe formy.



Trochę mi się dłużyło, ale pewnym pocieszeniem były pierwsze ślady cywilizacji.



Teraz przedzieram się pod czeremchą - Padus avium oplecioną chmielem - Humulus lupulus.



Oto kolejna czeremcha zwyczajna - Padus avium.



Powoli otwarta przestrzeń ze szczątkowym łęgiem kończy się. Idąc dalej w końcu zbliżam się do rzeki.







Spoglądając na rzekę widzimy, że płynie nią przeźroczysta ciecz.



W rzece spoczywa także sporej wielkości opona.



Kolejne ślady cywilizacji są także na brzegu.





W pewnym momencie zauważyłem, że rzeka jest przegrodzona. Woda przelewała się dość szeroką strugą.





Kiedy przyjrzałem się jej bliżej ogarnęły mnie mieszane uczucia. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie dzieła bobrów, ale w pobliżu było brak wyraźnych śladów ich bytności, w każdym bądź razie na prawym brzegu. Wówczas wszelakie, widoczne tutaj dobro byłby przypadkowym przechwytem tego co lud trzebiński i jaworznicki powierzył rzece.









W 2008 roku, gdzieś tak w środku lata Kozi Bród przestał płynąć przez Szczakową. Prawdopodobnie to tutaj rzeka została zatrzymana na około dwa dni. Warto to powiedzieć, ponieważ wówczas geolog Jaworzna posądzała o ten niecny czyn piaskownię. Znaczy się uważano, że nader silnie drenuje ona tę okolicę. Nie rozstrzygniemy tego teraz. Czas iść dalej przez kolejną zieloną płaszczyznę.



Tutaj poczesne miejsce zajmuje kolczurka klapowana - Echinocystis lobata.



Ale prawdę powiedziawszy niewiele się zmienia. Było tutaj niemalże tak jako i na początku.





Przed kolejnym drzewostanem zbliżającym się do rzeki teren rozświetliły kwiaty starca Fuchsa - Senecio Fuchsii.



Teraz drzewostan bardzo sprawia wrażenie łęgu.



Jestem już prawie przed końcem tej trasy o czym między innymi świadczy wpuszczony w betonowe koryto Kozi Bród.



Oto dwa ostatnie fragmenty lasu.





Wreszcie mamy most na Kozim Brodzie, którym biegnie droga do Boru Biskupiego.



Po jej zachodniej stronie wciąż znajduje się suche, sztuczne koryto Jaworznika II.



I na tym skończyłem dokumentację fotograficzną. Aby powrócić do Chrzanowa musiałem dość szybko pójść do Trzebini Sierszy. To było niecałe 2km.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji