Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-08-25 Na granicy Paryża i Trzebini - część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#4285
od września 2006

2011.09.27 19:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Kontynuujemy nasz spacer pograniczem Paryża i Trzebini. Na początek szybko spoglądamy na mapę firmy Compass. Tym razem będziemy wędrować wzdłuż trasy oznaczonej kolorem zielnym.



Poprzez lada jaki bór dotarliśmy do prawie pół wiekowej buczyny. Niektóre drzewa są zdecydowanie starsze.



W runie lasu oglądamy kopytnik pospolity - Asarum europaeum.



Oto kolejny widok ogólny lasu. Jest tutaj mnóstwo dołków, bo to właśnie w tej okolicy znajdowało się jedno z pól wydobywczych kopalni, po której obszarze wędrujemy.



Miejsce to jest dość oddalone od cywilizacji, ale bez przesady, o czym świadczy ta opona w starym szybie.



Oto kolejne blisko siebie położone szyby.



Niektóre szybiki niedawno się uaktywniły. Dlatego spacerując po takim obszarze wielce nierozważnym działaniem jest stawanie na dnie takiego leja. Można głupio wpaść i to na kilka metrów wgłąb ziemi.





A poza tym rośnie tutaj wawrzynek wilczełyko - Daphne mezereum.



Są i kolejne blisko siebie położone szybiki. Doprawdy przysłowiowy, typowy ser szwajcarski jest mniej dziurawy od tego lasu.







Czas teraz na przerywnik grzybowy. Oto monetka korzeniasta - Xerula radicata.



Ruszamy zdecydowanie w kierunku północno-wschodnim. Dalej otacza nas buczyna. Jest też kolejne skupisko wawrzynka - Daphne mezereum. Ponadto nader licznie występuje tutaj niecierpek drobnokwiatowy - Impatiens parviflora.



Teraz po lewej stronie znajdują się okolice Paryża a po prawej Trzebinia.





Dość szybko docieramy do śródleśnej polany na którą spoglądamy zza gałęzi bukowej.



Niestety i tutaj dotarła nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.



Jest również świetlik łąkowy - Euphrasia rostkoviana.





Ponadto był szelężnik większy - Rhinanthus serotinus.



Kolejny gatunek to kozłek lekarski - Valeriana officinalis.



Opuszczając polanę po lewej stronie drogi mijamy następny bardzo głęboki szyb, pełniący, jak widać rolę kolejnego kosza na śmieci.



Ale na szczęście i w tej okolicy spotkamy wawrzynek wilczełyko - Daphne mezereum.



Idziemy dalej. Drzewostan staje się coraz bardziej mieszany.



Tutaj zwracam uwagę na kolejny mikologiczny przerywnik. Oto dziki bez koralowy - Sambucus racemosa porażony przez mączniaka - Microsphaera vanbruntiana.





Mamy też paproć. Spokojnie, to tylko nerecznica samcza - Dryopteris filix-mas.



W gęstym drzewostanie znajdziemy nieco jałowca - Juniperus communis.



Od tej chwili jesteśmy już na terytorium lasów otaczających Paryż. Trzebinię pożegnaliśmy definitywnie.



Teraz naszą uwagę przyciągnął pięciornik kurze ziele - Potentilla erecta. W jednym przypadku kwiat jest pięciopłatkowy, co w tym gatunku stanowi wyjątek.







Droga jest coraz to lepsza.



Po drodze trafiły nam się większe skupiska jeżyn - Rubus. Rzetelnie zjedliśmy niemalże wszystkie owoce. Przynależność gatunkowa nas nie interesowała.



Pojedliśmy i poszliśmy dalej.



W końcu wyszliśmy na asfaltową drogę i poszliśmy dość szybko w stronę Paryża.



Po obu stronach drogi znajdują się pozostałości szybików wydobywczych. Na poboczu rósł także dziewięćsił bezłodygowy w odmianie łodygowej - Carlina acaulis ssp. simplex.





Są kolejne kruszczyki - Epipactis.







Znajdujemy je nawet na skraju zabudowy.



Naszą wizytę kończymy od stacją przekaźnikową, która może uchodzić za lokalną wieżę Eiffla.



« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji