Do punktu startu, a więc w rejon Reala powróciłem początkowo idąc ulicą Mikołowską a następnie Janowską. Tak się bowiem składa, że obszar ograniczony ulicami Obrzeżna Zachodnia oraz Janowska pomiędzy ulicami Mikołowska a Stefana Batorego jest jedną z moich powierzchni badawczych. Tedy poszedłem uważnie rozglądając się za kolejnymi grzybami pasożytniczymi. Na początek jeszcze fragment ulicy Mikołowska.



Po minięciu tego betonowego ogrodzenia natrafiłem na kępę jeżyn - Rubus.



Pod płotem kolejnego ogrodzenia znalazłem skupisko szczeci pospolitej - Dipsacus sylvestris.



A oto już rondo ulicy Mikołowskiej i Janowskiej, która znajduje się za zakrętem po lewej stronie zdjęcia.



Ulica wygląda przeciętnie, tak jak każdy analogiczny trakt komunikacyjny.



Tym nie mniej grzybobranie, a właściwie pasożytobranie czas zacząć. Na początek idzie Microsphaera berberidis na berberysie Thunberga - Berberis thunbergii.



Dalej idzie Erysiphe cichoracearum na mleczu pospolitym - Sonchus oleraceum. W tym wypadku poszukiwałem na nim gatunku Ampelomyces quisqualis, ale ku mojemu rozczarowaniu ta choroba była zdrowa.



A teraz coś zdrowego. Po prostu przypominająca ubiorek smagliczka nadmorska - Lobularia maritima.



Idąc dalej mijamy krzew róży. Za nim skrywa się tajemniczy ogród.



Ogród nie jest aż tak tajemniczy, jak się wydaje, skoro skrywa się za ceglanym, ażurowym murem.



Tajemnica ogrodu wyjaśniła się nader szybko. Bez komentarza.







Ale nic to, czas na kolejnego pasożyta. Oto Erysiphe symphoricarpi na śnieguliczce białej - Symphoricarpus albus. Pomimo częstego występowania tego krzewu grzyb na obszarze objętym moimi penetracjami jest rzadki.



Nieco dalej mamy uporządkowane trawiaste pobocze oraz trwającą właśnie budowę Osiedla Prezydenckiego. To co oglądaliśmy w tajemniczym ogrodzie jest z nią silnie powiązane.





Oczywiście jeśli ogród stanowi część placu budowy, to wszystko jest zrozumiałe. Nie miałem czasu na roztrząsanie tej kwestii. Idę dalej. Teraz po raz kolejny moją uwagę przyciągnął bniec biały - Melandrium album.



Jak dla mnie, niestety, roślina była zdrowa. Podobnie zdrowy był ten chmiel zwyczajny - Humulus lupulus.



I wreszcie trafił się kolejny dość rzadki, jak dla mnie gatunek mączniaka. Oto Erysiphe urticae na pokrzywie zwyczajnej - Urtica dioica.







Kolejnym, niezbyt częstym, jak na pospolitego żywiciela, którym jest starzec zwyczajny - Senecio vulgaris był mączniak - Erysiphe fischerii. Po badaniu w zaciszu Muzeum w Chrzanowie znalazłem na nim rdzę Puccinia lagenophorae.



Ślady rdzy widać na tym zdjęciu.



Idę dalej. Oto przebarwiający się sumak odurzający - Rhus typhina.



I na zakończenie ostatni dość rzadki jak na pospolitego żywiciela gatunek mączniaka. Oto Phyllactinia guttata.





I na tym skończyłem, ponieważ uznałem, że materiałów tak do zielnika grzybów jak i na potrzeby artykułów w gazecie Co Tydzień mam dosyć.

Znowu błąd do poprawy - Kolejnym, niezbyt częstym, jak na pospolitego żywiciela, którym jest starzec zwyczajny - Senecio vulgaris był mączniak - Erysiphe fischerii. Po badaniu w zaciszu Muzeum w Chrzanowie znalazłem na nim rdzę Puccinia lagenophorae.
Ma być Erysiphe fischeri.