bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2008-11-15 Jaworzno Byczyna - niesamowite odkrycia
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «

#4410
od września 2006

2008-11-15 Jaworzno Byczyna - niesamowite odkrycia #1

2011.11.16 19:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Kontynuujemy naszą wędrówkę po Byczynie. Tym razem trasa oznaczona na mapie firmy Compass kolorem niebieskim.



Zatrzymujemy się przy kapliczce na początku ulicy Adama Rapackiego.



Nieco dalej w kolejnym murku natrafiamy na łącznik pomiędzy geologią a mykologią. Oto triasowy wapień z niemalże współczesnymi naciekami grzybkowatymi.





Bardzo szybko idziemy do przodu. Zabudowę po prawej stronie kończą Gliniska.





Tutaj dokonałem dość niesamowitego, ale raczej przyjemnego odkrycia. Kwitnące i owocujące bluszcze - Hedera helix wspinające się na stare jabłonie. Stanowisko to ma niewątpliwie rodowód antropogeniczny.



Z pobocza ulicy spoglądamy teraz w kierunku południowo-zachodnim. Przed nami obniżenie Kotliny Chrzanowskiej. Na horyzoncie można dostrzec zabudowę Libiąża.



Kiedy spojrzymy ku południowemu-wschodowi zobaczymy znajdujące się po lewej stronie zdjęcia wzgórza Żelatowa oraz Zbójnik. Ciemna plama to kompleks leśny.



Idziemy dalej, kierując się konsekwentnie na południe. Oto najważniejszy obiekt przemysłowy w tej okolicy, czyli Bausztela.



I od tej chwili będę konsekwentnie prezentował najbardziej niesamowite odkrycie w tej okolicy, znaczy się wyjątkowo ostrą formę ostrej akcji protestacyjnej przeciwko wysokim kosztom legalnego pozbywania się odpadów. Onego czasu te instalacje były świeże. Teraz mocno się spatynowały, ale wciąż są odświeżane. Zaczynamy od dzieła w stylu budują, remontują...



Teraz chyba ponadto urządzają.







Miejscem akcji jest wykop po torowisku byłej linii kolejowej. Ale czas na kolejną instalację. Tę można zatytułować "Bo jabłek było za dużo".



Śmieci oczywiście nie wypełniają całego torowiska. Kolejna instalacja, kompozycja z dzikim bzem czarnym - Sambucus nigra znajdowała się kilkadziesiąt metrów dalej.







Teraz niewielka odmiana, czyli "skołowani" oraz "żegnaj telewizorku".



W tym wypadku nie wiem co o tym sądzić.





To było tylko preludium przez kącikiem wypoczynkowym.





Po przejściu kolejnego, w miarę czystego odcinka natrafiamy na kolejne gruzowisko z dwiema oponami.



I jeszcze jedno gruzowisko.



Jesteśmy teraz niemalże przez lasem, noszącym nazwę Bór Olszycki. Oto owocujące głogi - Crataegus.



Bliżej lasu znajdujemy kolejne, mocno spatynowane wysypiska.





No cóż, po tych przerażających widokach przydałby się jakiś komentarz. Tego typu instalacje, gdziekolwiek w Polsce się znajdują to po prostu przyszłe stanowiska archeologiczne. Dzisiejsze czasy określam jako "Drugą Epokę Kamienną", ze względu na powszechne użycie procesora krzemowego, jako materiału wykorzystywanego do wyrobu narzędzi. Kulturę, określamy w oparciu o najtrwalsze artefakty pozostałe po danej grupie ludności lub w oparciu na nazwę miejscowości czy regionu, gdzie po raz pierwszy znaleziono dany zespół zabytków. Jak będzie w tym przypadku nie mam śmiałości wyrokować.

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 16.listopada.2011)
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji