Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-11-12 Zabierzów, na wschód od Zapałki
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#4483
od września 2006

2011.12.11 09:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Po dotarciu do zasadniczego celu tego etapu naszej wyprawy trzeba było jakoś powrócić do pozostawionych pod restauracją Grube Ryby samochodów. Oczywiście nie ma mowy aby powracać tą samą drogą. Na szczęście w stronę miasta prowadzi bardzo dobra droga i byłoby grzechem nie skorzystać z niej, chociaż czasami uważamy, że nie ma to jak wertepy. Na początek mapa firmy Compass.



Trasa została oznaczona kolorem zielonym i układa się schodkowato w kierunku północno-wschodnim. Za radarami na polach króluje rzepa - Brassica rapa ssp. rapa.





Z chwastów towarzyszą jej tobołki polne - Thlaspi arvense.



Jesteśmy już przy pierwszym zakręcie. Spoglądamy na wschód. Pomiędzy wzgórzami skrywa się przełom Rudawy.



Przy drodze mijamy okazałe topole - Populus x canadensis.



W zaroślach pojawia się czeremcha amerykańska - Padus serotina.



Na części pól rządzi nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.



Trafił się też klon zwyczajny - Acer platanoides o bardzo ciekawie wykształconych liściach.



Zbliżamy się do krawędzi kompleksu leśnego po lewej stronie.



Tutaj zwracamy uwagę na kilka niezbyt okazałych sosen czarnych - Pinus nigra.





Jesteśmy już przy zabudowie.



Oglądamy jeszcze żywo zieloną robinię akacjową - Robinia pseudoacacia.



Idziemy dość szybko dalej.







W obrębie zabudowy na skraju lasu trafiają się większe skupiska pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica.



Bardziej godne uwagi są jednak bluszcze - Hedera helix wspinające się na liczne drzewa.







Korony drzew już się mocno zażółciły. Jakoś nie wpadłem na pomysł, aby zapamiętać jaki to gatunek.



Bluszcze już kwitną.







Przyjrzymy się teraz modrzewiom - Larix. Zdeformowane strzały świadczą, że skończyły swój wzrost. Od tej chwili zaczną tyć.





Po wyjściu z lasu spoglądamy na Zabierzów.



Przy drodze, którą szliśmy posadzono jakieś topolowe kundle o wielkich liściach.






Na trawersie wysokiego budynku po prawej stronie drogi znajduje się taki dość głęboki rów.



Wodę z niego odprowadza się w taki sposób. Być może niepotrzebnie się czepiam, ale poczuwam się w obowiązku do pozdrowienia przyszłych powodzian.



Budynek znajduje się blisko kościoła, który był głównym celem tego odcinka naszej wyprawy.





W drodze do niego minęliśmy owocującą jarzębinę - Sorbus aucuparia.



Jak przystało na jurę w ogrodzeniu kościoła znajdziemy amonity.





Jest tutaj także charakterystyczna współczesna dzwonnica.





Być może patron zabierzowskiej świątyni sprawia, że po drodze w porównaniu z innymi, analogicznymi miejscowościami nie znaleźliśmy znaczących ilości śmieci.



Na zakończenie dwie migawki z wnętrza kościoła.





I to by było na tyle. Po krótkim popasie w restauracji ruszyliśmy do Bolechowic.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji