Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-12-02 Chrzanów, spacerkiem przez Łazienki - część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#4496
od września 2006

2011.12.18 19:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Idziemy w dalszym ciągu przez las zwany Łazienki. Na początek mapa firmy Compass.



Obchodzimy staw od północnego wschodu oraz północy.





Blisko brzegu dominuje trzcina pospolita - Phragmites australis.



Tafla wody jest widoczna również od strony północnej, przy której się znajdujemy.



W tej okolicy zwróciłem uwagę na dość pokręconą brzozę brodawkowata - Betula pendula.



W przyległym lesie znajduje się charakterystyczny wał. Są to albo resztki po wydmach, albo pozostałości po eksploatacji piasku.



Przez chwilę idę w kierunku północnym, mijając kolejne zagłębienia, aby spojrzeć w stronę Osiedla Niepodległości.







Zerkam jeszcze na polanę położoną na lewym brzegu Luszówki.



Oczywiście nie byłem zainteresowany szybkim powrotem do Muzeum i dlatego ponownie przeszedłem nad Chechło.



Idziemy dalej w kierunku wschodnim.



W nadbrzeżnych zaroślach mijamy owocującą trzmielinę zwyczajną - Euonymus europaea.





Są też zbutwiałe pnie. Te będę co jakiś czas monitorował.



Wracamy nad rzekę. Woda jest już czysta. Brzegi są uregulowane i umocnione.





Wśród zieleniny uwagę przyciągają sadziec konopiasty - Eupatorium cannabinum oraz śmiałek darniowy - Deschampasia caespitosa.



A to już widziane zza zasłony zejściowych nawłoci kanadyjskich - Solidago canadensis Chechło z lewej strony spotykające się z Luszówką.



Niegdyś w tej okolicy obie rzeki najdziksze wyczyniały swawole. Teraz zostały ujęte w kamienne karby. Luszówki dotyczy to tylko w końcowym odcinku.



Idziemy teraz Luszówką pod prąd. Na początku mijamy miejsce po wyciętej leszczynie - Corylus avellana.





Oto pierwszy od ujścia załom, gdzie rzeka skręca pod kątem prawie prostym.





Niemalże zaraz za nim znajduje się kolejne, takie samo załamanie.



Przy dalszym załamaniu rzeki w korycie spoczywa sporych rozmiarów opona.



Ale nic to. Idziemy dalej. Tutaj widzimy, jak rzeka uwidacznia system korzeniowy okazałej topoli.



W miarę zbliżania się do Osiedla Niepodległości widzimy, że brzegi rzeki są nieznacznie poszarpane.



Tutaj woda odsłania warstwowanie piasków.



Oto koniec kolejnego załamania.



Za chwilę rzeka pokonawszy miniaturowy przełom będzie płynęła równolegle do wysokiej w tej okolicy skarpy.



Ponieważ nie było tutaj niczego takiego, o czym byśmy nie wiedzieli dość szybko udałem się w kierunku przeprawy.





Jak widać ta okolica jest uczęszczana.



Szybko przechodzimy na drugą stronę. Tutaj w lesie także znajdziemy trochę śmieci. To dziwne, ponieważ w tym rejonie nie ma zabudowy jednorodzinnej.



Tedy ilustracją do smutnej refleksji nad pewnymi obrazkami z tej wycieczki niech będą te zmrożone, zaschnięte owoce dzikiego bzu czarnego - Sambucus nigra.



« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji