Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-12-10 Od Filipowic do Karniowic - część 4
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#4510
od września 2006

2011.12.26 11:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Idziemy dalej w górę Charchołu Wschodniego. Właściwie w tym odcinku zdecydowanie go opuścimy. Na początek oczywiście mapa firmy Compass. Ten odcinek naszej wędrówki jest oznaczony kolorem ciemnoróżowym.



Jesteśmy tuż za świerkiem, który w poprzednim odcinku przegradzał nam dalszą drogę. Ciek tworzy kilka niewielkich kaskad.



A to już kolejna niezbyt trudna przeszkoda na naszej trasie, powalona brzoza brodawkowata - Betula pendula. Od tej chwili znowu będziemy szli drogą biegnącą wzdłuż lewego brzegu strumienia.



W dolinie pojawiają się kolejne okazałe świerki pospolite - Picea abies



Sama dolina ma coraz bardziej wyraźny przekrój przypominający literę V.



Jak widać na tym odcinku trakt udrożnili, tym razem na naszą korzyść, zwolennicy jazdy ekstremalnej.



Spoglądamy teraz w jedną z bocznych dolinek i zdecydowanie odbijamy w lewo.



Powoli zaczynaliśmy mieć dość taplania się i postanowiliśmy zobaczyć co jest na górze. Na razie widzimy mieszany drzewostan liściasty z udziałem świerka pospolitego - Picea abies.



Po drodze zobaczyliśmy suchą sosnę zwyczajna - Pinus sylvestris. Za życia na jej pniu rozwinęły się charakterystyczne bulwiaste narośla.



Cały czas wędrujemy wzdłuż cieku, w którym oprócz wody znajduje się to i owo.



I wreszcie dochodzimy do miejsca, w którym ponownie trafiamy na drogę, która wyraźnie odbija ku zachodniej krawędzi.



Spoglądamy na jedna z ostróg, rozdzielajacych rozgałęzienia doliny.



Przekraczamy ciek i ruszamy w górę.



Trawersujemy zbocze, spoglądając w dół.



Udział świerka pospolitego - Picea abies w tej partii drzewostanu jest znaczny.



Górna krawędź doliny jest dość równinna. Wyrażnie widać odcinajacą się od niej jej głębię.





Nieco dalej, a idziemy cały czas w kierunku północno-zachodnim, pojawia się gęsta brzezina a następnie olszyna.





W warstwie krzewów trafiają się splątane jeżyny - Rubus sp. sp. Oczywiście nie zawracałem sobie głowy próbą ich oznaczenia.



Idziemy dalej. Teraz pojawia się starodrzew brzozy - Betula pendula.



A oto jeszcze jeden rzut oka w głębię Charchołu Wschodniego.



Wreszcie mijamy ostatnie okazałe drzewa.



Wkraczamy teraz w strefę, gdzie miała miejsce inwazja sił powietrzno-desantowych lasu na nie uprawiane pola.





Tutaj, jak widać wylądowała wierzba iwa - Salix caprea.



I wreszcie wyszliśmy na pola, z których o dziwo, wiele jest uprawianych. Przed nami dalsza, północna część Charchołu Wschodniego.



My jednak, po krótkim popasie zdecydowanie wybieramy drogę wiodącą na zachód ku krawędzi lasu Wyrąb.







Na naszej trasie pojawiła się północna część Charchołu Zachodniego.



Tutaj wśród dość typowej roslinności znaleźliśmy skrzyp olbrzymi - Equisetum telmateia.



W drodze do krawędzi lasu mijamy po lewej stronie teren celowo wyrównany, być może przyszłą działkę budowlaną.



Po prawej stronie znajduje się młodnik brzozowy - Betula pendula.



Uważam, że ten rodzaj drzewostanu, doprowadzony do takiego wieku umiejętnie koszony mógłby być alternatywą dla plantacji wierzby - Salix, jako źródła biomasy nie tylko dla energetyki.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji