bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2008-10-08 Z centrum Trzebini, przez Paryż do Płok - część 1
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «

#4576
od września 2006

2008-10-08 Z centrum Trzebini, przez Paryż do Płok - część 1 #1

2012.01.31 21:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W ramach powrotu do przeszłości proponuję kolejny, trzebiński serial. Tym razem będzie aż 10 odcinków. Materiał został pozyskany w związku ze zbieraniem materiałów do pisanego wówczas drugiego wydania przewodnika "Więcej niż jura". Całą kilku dziesięciokilometrową trasę pokonałem rowerem, jadąc oczywiście z Chrzanowa. Tym razem będę zamieszczał cząstkowe mapy firmy Compass. Startujemy nieco na wschód od od stacji kolejowej w Trzebini.



Na lewo teren byłych zakładów metalurgicznych, na prawo dawna gumownia. Na wprost pozostałości hałdy.



A to już starsza zabudowa przy ulicy Słowackiego.





Najważniejszym obiektem turystycznym w tej okolicy jest cmentarz żydowski. Obecnie jest on w jeszcze lepszym stanie, dzięki pracy wykonanej przez pensjonariuszy miejscowego "Sanatorium pod klepsydrą".







Nieco dalej, za bramą, ale w taki sposób, aby było widać z ulicy najduje się tablica informująca, gdzie mogą otrzymać klucze ci, którzy chcieliby zobaczyć więcej.



Ja zadowoliłem się widokiem ogólnym zza bramy.



Nieco więcej uwagi postanowiłem poświęcić cmentarnemu murowi pod strony ulicy Słowackiego. Na początku spory kawał wapienia z okazałą kalcytową szczotką krystaliczną.





Było na co popatrzeć.







Takich szczotek krystalicznego kalcytu jest tutaj więcej.





Większość kamieni w murze to triasowe wapienie faliste.







Taki mur to uczta dla miłośników geoturystyki. Tutaj mamy, jak mi się wydaje wapień o powierzchni pobrużdżonej korzeniami roślin.



A oto kolejny ciekawy wapień falisty.





A to już ostatni kamień z cmentarnego muru.



Pora zerknąć za mur aby przyjrzeć się macewom.





Warto przyjrzeć się kilku z nim i spróbować rozwikłać ich symbolikę. Tutaj mamy dwa przedstawienia dwu gołąbków pod drzewem życia.





I znowu widok ogólny rzędów macew.





I kolejne zbliżenie macewy. Tutaj mamy dwa gryfy, tarczę Dawida oraz koronę tory.



Wiele macew jest połamanych. Zgodnie z tradycją kultury, w której nie ma obowiązku dbania o nagrobek to ma prawo tak a nawet jeszcze gorzej wyglądać. Tutaj znajduje się macewa z wapienia dewońskiego w którym dominuje tajemniczy organizm Amfipora ramosa. Kiedyś był to stułbiopław, teraz uważa się, że to była gąbka.





Opuszczamy cmentarz. Znajdujemy się już na rynku. Wówczas była to oaza zieleni. Teraz jest to coś wręcz przeciwnego, ale też urokliwego. Ta zieleń to już historia.





Cóż komuś to przeszkadzało.





#582
od września 2004

2008-10-08 Z centrum Trzebini, przez Paryż do Płok - część 1 #2

2012.01.31 22:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin Piątek (marcin_piątek)
intryguje mnie dlaczego na tablicy dotyczącej kluczy do cmentarza żydowskiego nie ma wersji po polsku ...

#4578
od września 2006

2008-10-08 Z centrum Trzebini, przez Paryż do Płok - część 1 #3

2012.02.01 15:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Jest tam w górnej części kilka linijek po hebrajsku a w dolnej części wstęp po angielsku. To wystarczy, tym bardziej, że posiadacza kluczy odwiedzają stali klienci.
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji