Tego dnia krótko po godzinie 17.00 w miejscowym muzeum dawałem wykład. Tematem były "Bezkrwawe Łowy", jako wspomnienie pewnej wystawy, która miała miejsce w Muzeum w Chrzanowie w 2006 roku. Zanim jednak doszedłem na prelekcję powłóczyłem się po chaszczach, aby znaleźć jakiś temat do kolejnych artykułów w tygodniku Co Tydzień. Zacząłem od miejsca, które zostało opisane w połowie tego wątku - https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/3280/455643.html. Miejsce to znajduje się w obrębie dzielnicy Słupna. Ja spoglądam na nie spod miejscowej Biedronki. Na pierwszym planie w zachodzącym słońcu widać mocno owocujące drzewa.



Pierwszym jest jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.



Drugim robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia.



Maskująca zieleń znikła i dlatego teraz widać, że jest to gruzowisko.



Część kamieni porasta krótkosz szorstki - Brachytecium rutabulum.





Po okolicy kręcił się samiec kosa - Turdus merula, który przerzucał suche liście, poszukując różnych larw pod postacią "mrożonek".





A słoneczko po prostu zachodziło, zaś mróz robił się coraz większy.



Dotarłem teraz do suchych brzóz brodawkowatych - Betula pendula. Ich śmierć, jak to już powiedziałem poprzednim razem nie nosi znamion drzewobójstwa, tylko obcięcia ze skutkiem śmiertelnym.



Jednakże dzięki temu nieszczęśliwemu zbiegowi okoliczności w okolicy mógł się pojawić hubiak pospolity - Fomes fomentarius.





Na sąsiednim martwym drzewie usadowiła się gmatwica chropowata - Daedaleopsis confragosa.



Kiedy opuszczałem ten teren uprzednio zwróciłem uwagę na obecność rukiewnika wschodniego - Bunias orientalis. Teraz rzuca się w oczy ciekawa jeżyna - Rubus o liściach ciemnozielonych z góry i prawie białych pod spodem. Oto jej skupisko.



A to już detale, dla zainteresowanego batologa.









Kolejną sesję zdjęciową wykonałem na murku przy ulicy Stadionowa. To było tuż przed drogą prowadzącą do muzeum. Ten mech to prawdopodobnie Schistidium.







Na przeciwko muzeum, znajdują się chaszcze w których dominuje dereń biały - Cornus alba w dwu odmianach. Drzewa na pierwszym planie to platan klonolistny - Platanus acerifolia.



Oto zbliżenie czerwonego derenia białego - Cornus alba.



A to już zbliżenie żółtego derenia białego - Cornus alba.





Spójrzmy teraz na korę platanów. Odpada ona mocniej, niż u drzew tego gatunku w innych miejscach. Czyżby było im tutaj bardzo źle?



Nie było teraz czasu, aby roztrząsać tę sprawę. Jeszcze jeden rzut oka na zachodzące słońce i do pracy.