Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2012-02-11 Z Trzebini do Jaworzna - część 2 (kwitnące bluszcze)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «

#4604
od września 2006

2012.02.14 21:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W drugiej części tego odcinka będziemy się poruszać po obszarze zakreślonym na mapie firmy Compass kolorem zielonym.



Zbliżamy się do tajemniczej tamy. Jak się można zorientować po wyrwie w lewym brzegu rzeki miała tutaj miejsce niezła katastrofa, która spowodowała, że w sierpniu 2007 roku rzeka przestała płynąć przez dwa dni.





Na części gałęzi utworzyły się dość malownicze sople.







Ponieważ po obu brzegach rzeki nie znalazłem śladów działalności bobrów, trzeba przyjąć, że zapora powstała wskutek spiętrzenia różnego rodzaju gałęzi oraz śmieci.



Zresztą śmieci ci tutaj dostatek.



Po obejrzeniu tamy postanowiliśmy zdobyć wyższą część nadrzecznej terasy. Po drodze mijamy krzew dzikiego bzu czarnego - Sambucus nigra.



Jest też olsza czarna - Alnus glutinosa z ciekawymi tumorami.







Na wyższą terasę prowadziła dość czytelna ścieżka.



Na górze znajduje się las w którym króluje sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.



Oto widok z krawędzi na nadrzeczną równinę.



Także w tej partii lasu na niektórych drzewach znajdują się czerwone piętna śmierci.



Równolegle do doliny rzeki biegnie szeroka droga.



Wiele spośród drzew posiada dziwnie wygięte pnie. To ślady po atakach larw zwójek.



Patrzymy teraz od góry na mijaną w poprzednim odcinku dolinę o przekroju litery V. To ewidentnie dzieło płynącej wody. Niekoniecznie musiał wypływać stąd dopływ Koziego Brodu. Deszczówka także potrafi robić takie dzieła.



Idziemy dalej. Na razie nuda.



Po kilku metrach dokonaliśmy najważniejszego odkrycia podczas tej wycieczki. Pomiędzy drzewami zauważyłem wspinający się bluszcz pospolity - Hedera helix.





Nie było wyjścia, trzeba było zejść na dół. Do stanowiska prowadził taki łuk.



Jak widać drzew, na które wspinają się te liany jest co najmniej sześć.



Tutaj ta liana oplata olszę czarna - Alnus glutinosa. Całość znajduje się na tle okazałego świerka pospolitego - Picea abies.



Okazało się, że i ten świerk - Picea abies również jest opleciony bluszczem - Hedera helix.





Tutaj przynajmniej jeden bluszcz wspina się na sosnę zwyczajną - Pinus sylvestris.



Jednakże wśród drzew podporowych dominuje olsza czarna - Alnus glutinosa.



Spójrzmy z bliska na jeden z pni.



A oto kolejne zgrupowania oplecionych drzew.





Opuszczamy to miejsce przekraczając byłe koryto Koziego Brodu.



Znajdujemy się ponownie nad Kozim Brodem wpuszczonym w kanał.



Spoglądam wstecz, podziwiając bluszcze podświetlone popołudniowym słońcem.



Skonsultowałem to odkrycie ze współautorką ukończonej w 2011 roku Waloryzacji przyrodniczej Jaworzna i wychodzi na to, że to stanowisko jest jej nieznane. Co więcej, prawdopodobnie jest to jedyne naturalne stanowisko kwitnących bluszczy na obszarze "Wielkiego Jaworzna". W mieście nie brak kwitnących i owocujących bluszczy na budynkach oraz nagrobkach, ale to się aż tak bardzo nie liczy. Znaczy się będzie tutaj konieczna kolejna wyprawa celem dokładnej inwentaryzacji okazów.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji