bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2008-10-11 Poręba Żegoty - przede wszystkim park
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «

#4610
od września 2006

2008-10-11 Poręba Żegoty - przede wszystkim park #1

2012.02.19 09:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Jadę dalej. Będąc w Porębie Żegoty nie sposób pominąć parku podworskiego. Obecnie jest to własność prywatna i nie wiem czy teraz można sobie tutaj tak po prostu wejść. Wówczas nikt mnie nie pogonił. Na mapie firmy Compass ten fotoreportaż obejmuje trasę oznaczoną kolorem żółtym.



Idziemy od zachodniego skraju w kierunku wschodnim. Na początku naszą uwagę powinien przyciągnąć bluszcz pospolity - Hedera helix wspinający się na drzewa.



W zachodniej krawędzi parku dominuje grab zwyczajny - Carpinus betulus. Ten gatunek ocienia tutaj aleję.





Idziemy dalej. W owym czasie był to prawie las.



Przy północno-zachodnim skraju parku znajduje się mauzoleum Szembeków. Szczątki zostały przeniesione na cmentarz. Obiekt znajduje się w takim właśnie stanie.





Ostała się prawie bez szwanku betonowa rzeźba nad wejściem.







Ruszamy dalej. Oto grab zwyczajny - Carpinus betulus o silnie rozrośniętej podstawie pnia.



Docieram dość szybko do skraju polany, która w czasach świetności znajdowała się na zapleczu pałacu.



Na skraju tych zarośli wciąż rośnie jedyny w tym parku egzemplarz miłorzębu - Gingko biloba.



Jedynakiem był też tulipanowiec amerykański - Liriodendron tulipifera.



Już wówczas oceniałem, że potężna i do tego wypalona dziupla u nasady stanowi poważne zagrożenie dla jego istnienia.





Jak się dowiedziałem drzewo padło. Nie zdążyłem się tylko dowiedzieć, czy było to w 2010, czy też 2011 roku. Dlatego przyjrzyjmy się, jak pięknie wyglądało w owym czasie.











Pewnym zwiastunem nadciągającego nieszczęścia mogło być to obfite owocowanie.



Tuż obok znajduje się zgrupowanie sosny wejmutki - Pinus strobus. Jedna z nich również padła po dłuższej chorobie.





Opuszczamy park. Powoli ruszamy drogą w kierunku północnym. Pod przydrożnym murem znajduje się symboliczna mogiła.



Z tego miejsca możemy zerknąć na dziedziniec przed dworem oraz fragment jego ruin. W owym czasie najlepiej zachowane były pomieszczenia folwarczne.



W przy drodze biegnącej ku północy znajduje się spore skupisko pomnikowych dębów szypułkowych - Quercus robur.



Oto jedno z bardziej okazałych drzew.







Spójrzmy na jego pień.





Z drugiej strony widać, że w drzewie znajduje się potężna dziupla.



Drzewo to wciąż stoi, ale wówczas obawiając się o to, że długo nie pociągnie pozwoliłem sobie na dłuższą sesję fotograficzną. Oto jej rezultat. Na początek górna część pnia.





Spoglądamy teraz w koronę.







Grubość wielu konarów była większa od grubości znanych mi około półwiekowych drzew tego gatunku.
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji