bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2008-09-02 Płaza - na przełaj przez Syberię
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «

#4668
od września 2006

2008-09-02 Płaza - na przełaj przez Syberię #1

2012.03.25 09:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Trzecim etapem tej wizji lokalnej było przemierzenie z północy na południe ulicy ks. Piotra Ściegiennego. Tak to wygląda na mapie firmy Compass.



Startujemy pod charakterystyczną kapliczką, którą ocienia brzoza. Jak się ostatnio okazało, jest to brzoza ojcowska - Betula ×oycoviensis. Mamy w zielniku jej gałązki oznaczone przez prof. Jentys Szaferową.





Dalej teren jest nieco równinny. Część pól "ozdabia" nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.



Zerkamy teraz w kierunku wschodnim. Na pierwszym planie jedna z bocznych dolinek dochodzących do doliny Płazanki.



U wlotu do doliny rośnie okazały dąb szypułkowy - Quercus robur.



Jadę dalej. Na początek niewielkie obniżenie, potem teren łagodnie się podnoszący.





Spoglądając ku zachodowi od czasu do czasu dostrzegamy zabudowania Chrzanowa.



Dalej w kierunku południowym teren jest raczej równinny.



Teraz zerkam za siebie w kierunku północno-wschodnim. Wyraźnie widać kępę parku.



Patrząc bardziej na wschód wydaje nam się, że znajdujemy się równinie. Jest ona jednak w połowie przecięta doliną Płazanki. W tym momencie doświadczamy efektu penepleny, czyli pamiątki po wielkim zrównaniu mioceńskim.



Jadę dalej na południe. Przede mną Lipowiec a na pierwszym planie po prawej stronie jakaś telefonia komórkowa.



Kiedy znajdziemy się bliżej, widzimy na zachodzie idąc od lewej Bukowicę a następnie Grodzisko Wielkie.



Za chwilę skończy się kraina łagodności. Zza krawędzi wzgórza wystaje korona jesionu wyniosłego - Fraxinus excelsior.





Sprzed jesionu lepiej widać linię wzgórz na zachodzie. Teraz idziemy z prawa na lewo. Po kolei są to Grodzisko Wielkie, Grodzisko Małe oraz Bukowica.



Patrząc na wprost mamy jesion wyniosły - Fraxinus excelsior. Zza drzewa wyłania się Czarny Las oraz Zamek Lipowiec.





Za chwilę jak nam się wydaje skręcimy raptownie na wschód.







To jednak tylko złudzenie. Trzeba pojechać dalej przed siebie w dół, chociaż teraz zaczynają się chaszcze.





Widoki są ciekawe, ale warto sobie uświadomić, że to jest odcinek oficjalnej ścieżki rowerowej.



Ja swój szlak traktuję jako ścieżkę rowerowo-pieszą. Typowy rowerzysta byłby bardzo zaskoczony.









Odcinek ekstremalny kończy się po około 200m.



W drzewostanie warto jeszcze obejrzeć okazałe graby zwyczajne - Carpinus betulus.

« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji