Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2012-04-14 Spacerkiem przez arkozę kwaczalską - część 1
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «

#4720
od września 2006

2012.04.17 21:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Zgodnie z zapowiedzią rusza złożony z siedmiu odcinków serial opisujący wędrówkę prawie 20 osób od Kwaczały do Babic. Była to bodajże najliczniejsza z grup, z którymi ostatnio wędrowałem. Od razu zerknijmy na mapę firmy Compass, gdzie naniosłem cała trasę. Na początku odcinek czerwony.



Jesteśmy w południowej części Kwaczały. Pomiędzy domami prześwituje stok wzniesienia, gdzie znajduje się zasadniczy cel naszej wyprawy.



Wędrujemy wzdłuż regulowanej właśnie Kwaczałki. Ta niewielka rzeczułka potrafi być bardzo wylewna. Mniemam, że regulacja jej nie poskromi.



Pomiędzy współczesną zabudową znajdują się ostatnie tradycyjne domy.





Jesteśmy już na pierwszym, ważnym rozwidleniu dróg przecinających wieś. My pójdziemy zachodnim traktem.



Mijamy kolejne tradycyjne domy.





A to najmniejszy z napotkanych domów.



W tym momencie ruszamy na zachód. Na początku idziemy ulicą Boczna a następnie Gródek.



Kolejne zdjęcia wykonałem po opuszczeniu zwartej zabudowy ulicy Gródek. Tutaj widzimy zarośla kończące wąwóz Gródek.



W dalszym ciągu wzdłuż drogi dominują olsze czarne - Alnus glutinosa.



Mijamy ostatnie zabudowanie. Za chwilę pójdziemy w dół.



Na poboczu oprócz jałowca wirginijskiego - Juniperus virginiana spotkaliśmy kwitnący agrest - Ribes grossularia.




Ponieważ jesteśmy dość daleko od zwartej zabudowy wsi, nie powinno nas dziwić, że tubylcy wolą dosłownie mieszkać na własnych śmieciach.







A poza tym już się nieźle zieleniło.



Był też kawałek samochodu.



Naszym celem była prawdziwa Dziewiasiółka, czyli drugi licząc od wschodu na zachód wąwóz araukarytowy. Oto jego dolna część. Tutaj jest ona łagodnym lessowym namuliskiem.



Po drodze mijamy pniak po ściętej wierzbie - Salix sp.



Na razie nic nadzwyczajnego.





Idziemy w górę. Oto wschodnia skarpa wąwozu.



Wąwóz wciąż posiada płaskie dno, ale zaczyna się zwężać.





Stoki wąwozu wciąż są aktywne. Oto świeże osuwisko.



Na dole spotykamy pierwszą porcję próbek lokalnych skał.



To mieszanka zwięzłej arkozy oraz najwyższej części triasu dolnego.



A to górna część osuwiska.



Idziemy dalej przechodząc przez wał z namuliska lessowego.



Stopniowo zaczynają się pojawiać boczne odnogi.



Są też kolejne osuwiska. Ostatecznie arkoza pomimo swoich 280mln lat to skała sypka.



Mijamy resztki po zwalonych drzewach.



W końcowym fragmencie tego odcinka zaczyna się prawdziwy wąwóz o przekroju litery V.



« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji