Onego roku kończyłem opracowanie nowej wersji przyrodniczej ścieżki dydaktycznej po terenie Chrzanowa Kątów oraz Balina Małego. W związku z tym odwiedzałem oś jej trasy celem uzupełnienia zestawu zdjęć. Przy okazji zbierałem grzyby do swojego zielnika. Na mapie firmy Compass trasa przemierzona tego dnia wygląda następująco.
W tym odcinku poruszamy się wzdłuż trasu oznaczonej kolorem żółtym. Do punktu startu dojechałem autobusem. Na początku natrafiłem na kielisznik zaroślowy - Calystegia sepium porażony przez rdzę Puccinia convolvuli.
Potem w obrębie łuku pomiędzy kościołem a ulicą Wyzwolenia odwiedziłem ruiny pewnego domu. Usadowił się tutaj dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Zza ściany wygląda bluszcz pospolity - Hedera helix.
Dziki bez czarny - Sambucus nigra miał już, co jest oczywiste, zawiązane owoce.
Po nogami oczywiście zalegał gruz.
Wystąpiła tutaj jakaś wierzbownica - Epilobium.
Jednakże zasadniczo dziki bez czarny - Sambucus nigra miał tutaj najwięcej do powiedzenia.
Następnie zająłem się stanowiskiem skrzypu olbrzymiego - Equisetum telmateia przy ulicy Wyzwolenia. Pochodzenie stanowiska jest bardzo zagadkowe, zważywszy bliskość drogi. Natrafiłem nań dopiero w 2005 roku.
W obrębie jego łanu przyczaił się ponadto skrzyp błotny - Equisetum palustre.
Ale skrzypu olbrzymiego jest tutaj najwięcej. Stanowisko to właśnie się zregenerowało po zamianie go na miejsce składowania materiałów używanych przy budowie kanalizacji.
Trzecim penetrowanym obszarem była wielka młaka znajdująca się pomiędzy ulicami Wyzwolenia oraz Kasprzaka. W dużym uproszczeniu jest to północny stok wzniesienia Kielich.
Tutaj udokumentowałem ostrożeń warzywny - Cirsium oleraceum.
Ponadto był tutaj, jak sądzę, typowy chaber łąkowy - Centaurea jacea.
Specyficzną atmosferę stwarzała wiązówka błotna - Filipendula ulmaria.
Trzeba było też zauważyć krwawnicę pospolitą - Lytrhrum salicaria.
Spoglądam teraz na tę młakę z góry, czyli od strony ulicy Kasprzaka. Woda sączy się stąd w kierunku Potoku Balińskiego, który poprzez Luszówkę wpada do Chechła. Po drugiej stronie stoku znajduje się dolina, którą mógł płynąć ciek zasilający Śmidrę, dzisiaj Kanał Matylda, będący dopływem Przemszy. Mamy tutaj zatem jeden z lokalnych wododziałów.
W tej okolicy znalazłem stanowisko stosunkowo rzadkiego na moim terenie organizmu grzybopodobnego. Jest nim Peronospora rumicis na szczawiu zwyczajnym - Rumex acetosa.
Spoglądamy raz jeszcze na całą młakę. Na pierwszym planie wyróżnia się kępa trawy.
Jest także sporo pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica, której towarzyszy pałka szerokolistna - Typha latifolia.
Trawa to prawdopodobnie śmiałek darniowy - Deschampsia caespitosa.
Poza tym można zauważyć na skraju grupę sałaty kompasowej - Lactuca serriola.
Szybko przechodzimy na południową stronę stoku. Teraz spoglądamy na zlewnię Śmidry, czyli Kanału Matylda.
W tej okolicy usiłowałem znaleźć ścieżkę prowadzącą w kierunku Lasku Warpie, który w moich opracowaniach identyfikuję z Rosową Górą. Na wysokości ogrodzenia firmy produkującej styropian odbijamy w prawo. Teraz kierując się do krawędzi lasu zająłem się polowaniem na owady. Na początku bęblik dwuplamek - Malachius bipustulatus na kwiatostanie świerzbnicy polnej - Knautia arvensis.
Sporo było tutaj kózki, zmorsznika złocistego - Paracorymbia fulva. Przebywa on na kwiatostanie krwawnika pospolitego - Achillea millefolium.
Był tutaj także bardzo młody pasikonik zielony.
Część pól w tej okolicy jest jeszcze uprawiana.
Na koszyczkach chabra driakiewnika przysiadł kraśnik pięcioplamek.
Zaleciał tutaj również trzmiel kamiennik.
W to po prostu kompozycja z chabrem driakiewnikiem - Centaurea scabiosa w roli głównej.
Część byłych pól przyroda wzięła we władanie.
Warto jeszcze przyjrzeć się z bliska jeżynie popielicy - Rubus caesius.
Tego chrząszcza, który goni za zmorsznikiem złocistym nie udało mi się oznaczyć.
Teraz będą momenty, czyli pożycie intymne zmorsznika złocistego.
Pożycie intymne uprawiał także zmięk żółty.
W chwilę potem wszedłem do lasu, ale to będzie tematem kolejnego odcinka.
W tym odcinku poruszamy się wzdłuż trasu oznaczonej kolorem żółtym. Do punktu startu dojechałem autobusem. Na początku natrafiłem na kielisznik zaroślowy - Calystegia sepium porażony przez rdzę Puccinia convolvuli.
Potem w obrębie łuku pomiędzy kościołem a ulicą Wyzwolenia odwiedziłem ruiny pewnego domu. Usadowił się tutaj dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Zza ściany wygląda bluszcz pospolity - Hedera helix.
Dziki bez czarny - Sambucus nigra miał już, co jest oczywiste, zawiązane owoce.
Po nogami oczywiście zalegał gruz.
Wystąpiła tutaj jakaś wierzbownica - Epilobium.
Jednakże zasadniczo dziki bez czarny - Sambucus nigra miał tutaj najwięcej do powiedzenia.
Następnie zająłem się stanowiskiem skrzypu olbrzymiego - Equisetum telmateia przy ulicy Wyzwolenia. Pochodzenie stanowiska jest bardzo zagadkowe, zważywszy bliskość drogi. Natrafiłem nań dopiero w 2005 roku.
W obrębie jego łanu przyczaił się ponadto skrzyp błotny - Equisetum palustre.
Ale skrzypu olbrzymiego jest tutaj najwięcej. Stanowisko to właśnie się zregenerowało po zamianie go na miejsce składowania materiałów używanych przy budowie kanalizacji.
Trzecim penetrowanym obszarem była wielka młaka znajdująca się pomiędzy ulicami Wyzwolenia oraz Kasprzaka. W dużym uproszczeniu jest to północny stok wzniesienia Kielich.
Tutaj udokumentowałem ostrożeń warzywny - Cirsium oleraceum.
Ponadto był tutaj, jak sądzę, typowy chaber łąkowy - Centaurea jacea.
Specyficzną atmosferę stwarzała wiązówka błotna - Filipendula ulmaria.
Trzeba było też zauważyć krwawnicę pospolitą - Lytrhrum salicaria.
Spoglądam teraz na tę młakę z góry, czyli od strony ulicy Kasprzaka. Woda sączy się stąd w kierunku Potoku Balińskiego, który poprzez Luszówkę wpada do Chechła. Po drugiej stronie stoku znajduje się dolina, którą mógł płynąć ciek zasilający Śmidrę, dzisiaj Kanał Matylda, będący dopływem Przemszy. Mamy tutaj zatem jeden z lokalnych wododziałów.
W tej okolicy znalazłem stanowisko stosunkowo rzadkiego na moim terenie organizmu grzybopodobnego. Jest nim Peronospora rumicis na szczawiu zwyczajnym - Rumex acetosa.
Spoglądamy raz jeszcze na całą młakę. Na pierwszym planie wyróżnia się kępa trawy.
Jest także sporo pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica, której towarzyszy pałka szerokolistna - Typha latifolia.
Trawa to prawdopodobnie śmiałek darniowy - Deschampsia caespitosa.
Poza tym można zauważyć na skraju grupę sałaty kompasowej - Lactuca serriola.
Szybko przechodzimy na południową stronę stoku. Teraz spoglądamy na zlewnię Śmidry, czyli Kanału Matylda.
W tej okolicy usiłowałem znaleźć ścieżkę prowadzącą w kierunku Lasku Warpie, który w moich opracowaniach identyfikuję z Rosową Górą. Na wysokości ogrodzenia firmy produkującej styropian odbijamy w prawo. Teraz kierując się do krawędzi lasu zająłem się polowaniem na owady. Na początku bęblik dwuplamek - Malachius bipustulatus na kwiatostanie świerzbnicy polnej - Knautia arvensis.
Sporo było tutaj kózki, zmorsznika złocistego - Paracorymbia fulva. Przebywa on na kwiatostanie krwawnika pospolitego - Achillea millefolium.
Był tutaj także bardzo młody pasikonik zielony.
Część pól w tej okolicy jest jeszcze uprawiana.
Na koszyczkach chabra driakiewnika przysiadł kraśnik pięcioplamek.
Zaleciał tutaj również trzmiel kamiennik.
W to po prostu kompozycja z chabrem driakiewnikiem - Centaurea scabiosa w roli głównej.
Część byłych pól przyroda wzięła we władanie.
Warto jeszcze przyjrzeć się z bliska jeżynie popielicy - Rubus caesius.
Tego chrząszcza, który goni za zmorsznikiem złocistym nie udało mi się oznaczyć.
Teraz będą momenty, czyli pożycie intymne zmorsznika złocistego.
Pożycie intymne uprawiał także zmięk żółty.
W chwilę potem wszedłem do lasu, ale to będzie tematem kolejnego odcinka.