Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2012-06-18 Trzebinia Płoki - wizyta na źródłach
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «

#4967
od września 2006

2012.06.20 07:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Kiedy po opuszczeniu Cisowych Skał okazało się, że nie da się pójść na kolejną z Zielonych Pereł Trzebini postanowiliśmy, że pokażemy młodzieży zespół źródeł w Płokach. Zasilają one bezodpływowy ciek, płynący równolegle do prawego brzegu Dzikiego Koziego Brodu, który również jest Zieloną Perłą Trzebini. Oto mapa firmy Compass.



Na początku widok drogi Płoki - Myślachowice.



Dalej szeroka, asfaltowa ulica Źródlana.





Na jej poboczu napotkaliśmy na łan słonecznika bulwiastego - Helianthus tuberosus.



W końcu ulica przechodzi w polny trakt. Po bokach rośnie sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.



Jesteśmy już w pobliżu tablicy informacyjnej. Za chwilę skręcimy na południe. Wygląd tablicy jest świadectwem kultury poruszających się wytyczonym tędy szlakiem.



Minęliśmy miejsce znalezienia zwłok ks. Michała Rapacza i w miarę szybko, biorąc nasilający się upał ruszyliśmy w kierunku źródeł.





Jesteśmy już u źródeł. Woda z przelewu lała się szeroką strugą. Teren niestety był trochę zanieczyszczony, co pozwoliłem sobie uwiecznić.



Młodzież relaksowała się, ja ruszyłem w pobliski las aby rozpoznać możliwości dalszej wędrówki. Na początki mijam kępy trzęślicy modrej - Molinia coerulea.



Całość ocienia bór mieszany.



Nieco dalej bór staje się świeży.



Trzymam się póki co krawędzi lasu, aby odnaleźć strumień, wzdłuż którego będziemy potem wędrować. Po części ginie on w zaroślach.





Po rozpoznaniu terenu doprowadzałem grupki młodzieży do widocznego teraz wywierzyska.



Wędrując z biegiem strumienia natrafiamy na osobliwie ukształtowaną sosnę zwyczajną. W tym miejscu, traktując rzecz jako model rzeki byliśmy na płaskowyżu albo wysoko w górach.



Teraz wędrujemy wzdłuż górnego, górskiego odcinka rzeki. Zerkamy w głąb Wielkiego Kanionu.



Przed pierwszym przełomem rosną turzyce z podrodzaju Vignea.



Za przełomem jak widać wody jest dużo. Kanion także jest głęboki, chociaż bez przesady. W tym miejscu natrafiłem na osobliwe stanowisko zanokcicy skalnej - Asplenium trichomanes. Do tej pory widywaliśmy się tylko na skałkach, a tutaj proszę brzeg rzeki.





Nieco dalej, w miejscu, gdzie opuszczamy "masyw górski" w nurcie rzeki pojawiły się wietlice samicze - Athyrium filix-femina.



Potem dość szybko przekroczyliśmy przedłużenie drogi, która idzie na północ od doliny Koziego Brodu. Niestety, okazało się, że tym razem rzeka wyschła już w okolicy, gdzie powinniśmy podziwiać bieg środkowy. Ostał się jeno piasek i patyki.



Dlatego na tym zakończyliśmy naszą lekcję i odcinkiem trasy oznaczonym kolorem żółtym ruszyliśmy w kierunku autobusu. Lekcja była wyczerpująca a nawet bardzo wyczerpująca.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji