Kończymy fotoreportaż z tej wielkiej włóczęgi. To już ósma część. Obejmuje ona południową część parku oraz fragment miasta. Zerknijmy na początku na mapę firmy Compass, gdzie trasa tego fotoreportażu jest oznaczona kolorem fioletowym.



Zaczynamy od schowanego w zaroślach bloku marmuru dębnickiego na którym znajduje się kopia podpisów Potockich.



Nieco dalej rośnie okazały i póki co jedyny znany mi osobiście egzemplarz dębu błotnego - Quercus palustris.







Kolejna bardzo rzadka odmiana, także znana mi osobiście tylko z tego parku to dąb bezszypułkowy - Quercus petraea "Mespilifolia".





Idąc dalej mijamy zaniedbaną sadzawkę. Jak widać wylądował w niej oddział wydzielony lasu, ale w nie do końca zadbanych parkach to normalne.





Pewną zagadkę stanowi dla mnie ten rozłożysty krzew.



Po dłuższych rozważaniach stawiam na typową formę leszczyny południowej - Corylus maxima.





Większe okazy platanów - Platanus acerifolia rosną w północnej części parku. Jednakże i ten tutaj nie jest ułomkiem.



Jesteśmy już prawie w jednej trzeciej części tej trasy. Teraz mijamy okazałą surmię zwyczajną - Catalpa bignonioides.



Idąc dalej mijamy purpurową odmianę buka zwyczajnego - Fagus sylvatica.



Następnie jest lipa węgierska - Tilia tomentosa.





Kolejny na liście obecności jest buk zwyczajny w odmianie zwisającej - Fagus sylvatica "Pendula".



Oczywiście trzeba też czasem spojrzeć pod nogi. Oto wietlica samicza - Athyrium filix-femina.



Większe płaty zajmuje tutaj także czyściec leśny - Stachys sylvatica.



Mijamy kolejne skupisko drzew. Jesteśmy już prawie przy końcu parku.



Teraz moją uwagę przykuł płat paproci w dolinie po lewej, czyli północnej stronie ścieżki.



Okazuje się, że jest to pióropusznik strusi - Matteuccia struthiopteris.





Nad tym płatem dominuje okazały jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.



Inną ciekawostką jest buk zwyczajny w odmianie purpurowej szczepiony na bardzo wolno rosnącej podkładce.





Nieco dalej mijamy klon jawor - Acer pseudoplatamus.



Na kolejnym jesionie wyniosłym - Fraxinus excelsior zwraca uwagę rdzawy nalot rudej zielenicy - Trentepohlia.



Opuściliśmy park. Przechodzimy nad mostkiem na Krzeszówce. Pilnuje go św. Jan Nepomucen.



Jesteśmy już na rynku.



Jego ozdobą są kwitnące surmie zwyczajne - Catalpa bignonioides.







A pod nogami, no cóż, doskonałe płyty granitu strzegomskiego skomponowane z porfirem, który w kręgu moich znajomych uchodzi za chiński badziew. Oglądaliśmy go już w Niepołomicach. Są też pierwsze sygnały o jego rozpadzie, między innymi z Tarnowa.



Ale dość tych konsumenckich wycieczek. Pora na ostatni widok ogólny rynku jako takiego a zarazem ostatnie zdjęcie tego serialu.