2012.08.01 08:49
Po kilku historycznych wątkach czas na coś bieżącego. Ponieważ nie chciało mi się zbyt daleko chodzić odbyłem krótki spacer po parku w okolicy Muzeum. Tak to wygląda na mapie firmy Compass.
Zaczynamy w rejonie ronda. W tym momencie ruch jest tutaj wyjątkowo mały.
Nie marudząc zaczynam obserwować rośliny. Na początku śliwa wiśniowa - Prunus cerassifera.
Drzewo, a właściwie krzew zawiązało sporo owoców. Teraz mamy tutaj sytuację prawie epicką - Przeminęło z wiatrem.
Inny osobnik tego gatunku miał mniej owoców, ale też się ich zupełnie pozbył.
Ruszam w kierunku muzeum. Na razie widok ogólny drzewostanu.
Teraz oglądam okazałe robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia.
U podstawy ich pni, ale od strony południowej znajduję nieliczne kępki porostów listkowatych.
Od strony północnej kora tych drzew jest zielona.
Na innych drzewach widać, jak mi się wydaje, nieliczne kępki tych samych gatunków porostów.
Oto klon zwyczajny - Acer platanoides z nielicznymi porostami.
Dość interesująco wygląda sytuacja porostów na pniu jednej z okazałych lip drobnolistnych - Tilia cordata. Rozwijają się one u nasady pnia od strony południowej.
Aby przekonać się, że tym drzewem jest lipa drobnolistna - Tilia cordata musiałem zerknąć do góry.
Jestem już blisko muzeum. Tutaj znajduje się zgrupowanie drzew z grabem zwyczajnym - Carpinus betulus.
Mamy też niewielki klomb z płatem miesiącznicy trwałej - Lunaria rediviva.
U nasady pni grabu zwyczajnego - Capinus betulus także pojawiły się nieliczne porosty listkowate.
Oto zbliżenie liści tego drzewa.
A to już spojrzenie na park w taki sposób, że mam muzeum za plecami. Nieco ponad cztery lata temu było tutaj o wiele ładniej.
Zerkamy teraz na budynek muzeum poprzez brzozę brodawkowatą - Betula pendula.
Tak to wygląda po dokonanej wymianie okien. Za pierwszymi dwoma, idąc od lewej skrywa się salonik mieszczański. Za ostatnim oknem nie ma już magazynu przyrodniczego.
Zaczynamy w rejonie ronda. W tym momencie ruch jest tutaj wyjątkowo mały.
Nie marudząc zaczynam obserwować rośliny. Na początku śliwa wiśniowa - Prunus cerassifera.
Drzewo, a właściwie krzew zawiązało sporo owoców. Teraz mamy tutaj sytuację prawie epicką - Przeminęło z wiatrem.
Inny osobnik tego gatunku miał mniej owoców, ale też się ich zupełnie pozbył.
Ruszam w kierunku muzeum. Na razie widok ogólny drzewostanu.
Teraz oglądam okazałe robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia.
U podstawy ich pni, ale od strony południowej znajduję nieliczne kępki porostów listkowatych.
Od strony północnej kora tych drzew jest zielona.
Na innych drzewach widać, jak mi się wydaje, nieliczne kępki tych samych gatunków porostów.
Oto klon zwyczajny - Acer platanoides z nielicznymi porostami.
Dość interesująco wygląda sytuacja porostów na pniu jednej z okazałych lip drobnolistnych - Tilia cordata. Rozwijają się one u nasady pnia od strony południowej.
Aby przekonać się, że tym drzewem jest lipa drobnolistna - Tilia cordata musiałem zerknąć do góry.
Jestem już blisko muzeum. Tutaj znajduje się zgrupowanie drzew z grabem zwyczajnym - Carpinus betulus.
Mamy też niewielki klomb z płatem miesiącznicy trwałej - Lunaria rediviva.
U nasady pni grabu zwyczajnego - Capinus betulus także pojawiły się nieliczne porosty listkowate.
Oto zbliżenie liści tego drzewa.
A to już spojrzenie na park w taki sposób, że mam muzeum za plecami. Nieco ponad cztery lata temu było tutaj o wiele ładniej.
Zerkamy teraz na budynek muzeum poprzez brzozę brodawkowatą - Betula pendula.
Tak to wygląda po dokonanej wymianie okien. Za pierwszymi dwoma, idąc od lewej skrywa się salonik mieszczański. Za ostatnim oknem nie ma już magazynu przyrodniczego.