Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2012-08-30 Chrzanów - przez Piekło do Byczyny - część 4
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «

#5541
od września 2006

2012.09.06 06:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W w końcu dotarliśmy od zachodu do stawów Groble. Po przejściu kilkunastu metrów wzdłuż drogi prowadzącej groblą usłyszałem komplement - dla tego widoku warto było się pomęczyć. Spędziliśmy tutaj jakiś czas i stanęliśmy przed poważnym dylematem, ponieważ czas nas gonił. Tedy zamiast pójść na Kąty musieliśmy udać się do Byczyny, gdzie miał na nas czekać autobus. Na razie dla porządku mapa firmy Compass. Teraz będziemy wędrować trasą oznaczoną kolorem niebieskim.



Oto pierwszy widok trzeciego stawu, czyli najwiekszego. Zerkamy nań poprzez gałąź dębu szypułkowego - Quercus robur.



Po drugiej stronie drogi znajduje się czwarty mały staw. Żółte płaty na jego powierzchni to grążel żółty - Nuphar luteum.



Wracamy do głównego obiektu. Tutaj mamy wierzbę szarą - Salix cinerera. Na wodzie pojawiły się dziwne zakwity. Zielone plamy to sinice, czyli cyjanobakterie. Prawdopodobnie to skutek uboczny działań wędkarzy. Można by powiedzieć krótko - bo zanęty było za dużo.







Ta malownicza warstwa skumulowała się tutaj tworząc intrygujące wzory.



W odległości dwu metrów od brzegu woda była już czysta. Widać to na przykładzie oczeretu jeziornego - Schoenoplectus lacustris.





Oto druga kępa tej rośliny.





Spędziliśmy w tym miejscu około pół godziny a potem popędziliśmy dalej. Teraz mijamy sosnę zwyczajną - Pinus sylvestris przytłoczoną przez winobluszcz pięciolistkowy - Parthenocissus quinquefolia.



Teraz będziemy szli malowniczym borem mieszanym.





Drzewostan tej okolicy wzbogacają między innymi dęby szypułkowe - Quercus robur.



Jeden z nich jest filuternie przysłonięty przez brzozę brodawkowatą - Betula pendula.





Dotarliśmy teraz do kolejnego skrzyżowania dróg leśnych. Przed nami autostrada. Od tej chwili znajdujemy się w Jaworznie, a dokładniej w Byczynie.



Teraz w zielonym tłumie wypatrzyłem zejściowego kruszczyka szerokolistnego - Epipactis helleborine.



Jednakże z tego etapu tej wycieczki najbardziej cenię sobie to zdjęcie. Pająk krzyżak posilający się żukiem prawdopodobnie leśnym.





Wiadukt został niedawno wyremontowany. Oto jego balustrada.



Zerkamy teraz w kierunku wschodnim. Wzgórze na horyzoncie to Wójtowa Góra.



Szybko idziemy dalej mijając łany nawłoci, że się tak wyrażę obojga gatunków - Solidago.



Drogę prowadzącą do Byczyny usiłuje zwęzić brzoza brodawkowata - Betula pendula we współpracy z topolą osiką - Populus tremula.



Reszta leśnego towarzystwa też nie próżnuje.





W sumie pomijając ekoton reszta lasu to bór mieszany.



A w ekotonie był jeszcze niecierpek himalajski - Impatiens glandulifera. Towarzystwa dotrzymuje mu jeżyna popielica - Rubus caesius.



Na zakończenie trochę pomiętoliliśmy. Oto mięta wodna - Mentha aquatica.



Było jej tutaj sporo. Każde dziecko wzięło sobie gałązkę oraz sadzonkę. A potem opuściliśmy las i nie marudząc gnaliśmy na spotkanie z autobusem. Jeszcze my nań czekaliśmy, chociaż mogło być odwrotnie.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji