Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2012-09-10 Mysłowice - Stary Ewald, Czwarty Hubertus - część 1
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «

#5616
od września 2006

2012.09.16 22:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Tego dnia odwiedziłem Mysłowice, ponieważ w towarzystwie pewnej urzędniczki miałem sprawdzić o co kuma z kumakami. Spotkanie nie doszło do skutku, ale to nie oznaczało, że dzień należało uznać za stracony. Zerknąłem w redakcji na mapę w komputerze i zdecydowałem się udać nad wodę w rejonie Starego Ewalda, bo jeszcze tam nie byłem. Tak to teraz wygląda na mapie firmy Compass.



Jest to pogranicze Mysłowic, Katowic oraz Sosnowca. Stary Ewald to między innymi dwie niewielkie kałuże w miejscu, gdzie trasa oznaczona kolorem zielonym przechodzi w trasę oznaczoną kolorem fioletowym.
Startujemy z okolicy ulicy Katowickiej. Zerkamy stąd w kierunku Katowic Szopienic, gdzie znajduje się charakterystyczna wieża ciśnień.



Skręcając ku północy, czyli w kierunku linii kolejowej, mijam zejściowe łopiany pajęczynowate - Arctium tomentosum.



Następnie przechodzę pomiędzy łanem nawłoci kanadyjskiej - Solidago canadensis.





Oto widok mostu kolejowego, pierwszego celu tego etapu mojego spaceru.





Zanim przeszedłem na drugą stronę obejrzałem ściek Bolinę. Do dzisiaj nie udało się jednoznacznie ustalić kto zatruwa tę zatrutą rzekę, chociaż mysłowickie władze uruchomiły wszelkie siły i środki, tak jakby chodziło co najmniej o Rospudę.





Jestem już pod nową częścią mostu kolejowego i przyglądam się jego starszej części.



Tak to wygląda po drugiej północnej stronie.



Zerkając ku wschodowi oglądam Bolinę. Płynie ona teraz równolegle do linii kolejowej. Jej lewy brzeg skrywa zabytkowy mur. Zarówno widok jak i atmosfera zapierają dech w piersiach.





Poszedłem kawałek drogą wzdłuż lewego brzegu tego ścieku, ale nie znalazłem dojścia do płynącej w nim cieczy. Za to ostre słońce dało ciekawe ujęcie tej okolicy.



Jak widać biegnie tędy magistrala ciepłownicza.



Pełni ona dodatkowe funkcje.





Oto fragment muru, który bronił dostępu do cieczy.



Wracając udokumentowałem to i wo z tutejszej flory. Na początku klon jesionolistny - Acer negundo.



Był też jesion amerykański - Fraxinus americana.







Zbliżam się teraz do drogi biegnącej równolegle do linii kolejowej. Tutaj zauważam okazałą topolę kanadyjską - Populus x canadensis.





Za tym żółtym i zielonym tłumem znajduje się usypany z łupku wał.





Ot typowe tereny ruderalne.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji