Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2012-10-13 Łączany - powstrzymana królowa
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «

#5879
od września 2006

2012.10.27 09:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W trzecim etapie naszej wycieczki do Zawiślańskiego Kraju zatrzymaliśmy się w rejonie stopnia wodnego Łączany. Od razu mapa firmy Compass z tą okolicą.



Na dłużej zatrzymaliśmy się na zaporze. Oto widok w kierunku zachodnim.



Dzień był pochmurny. Słońce z ledwością przebijało się przez nie. Od czasu do czasu dawało to ciekawe efekty, jak w przypadku tych wierzb białych - Salix alba i zarośli z ich udziałem na lewym brzegu zbiornika.





A to już widok na wodę opuszczającą tutejszą elektrownię.



Od strony zbiornika znajduje się klapa jazu.



Spoglądamy teraz w kierunku wschodnim. Widoczną na lewym brzegu łachę żwiru będziemy wkrótce penetrować. Wisła na dalszym odcinku ma zgoła nie królewski wygląd. Podtrzymuję swoje zdanie, przytoczone w zapowiedziach do tego serialu, i czuję się teraz jak paparazzi który przyłapał znaną celebrytkę po niezłej imprezie przed doprowadzeniem się do porządku.



Te zębate urządzenia wspomagają proces samooczyszczania się płynącej Wisłą cieczy.





Schodzimy teraz na łachę.



Po drodze mijamy skupisko rdestowca ostrokończystego - Reynoutria japonica.



Jest tutaj także niewielki kanał, którym w przyszłości będzie odprowadzana woda z modernizowanej właśnie elektrowni.



Dość okazale wygląda w tym miejscu wierzba purpurowa - Salix purpurea.





A to już powierzchnia żwirowiska. W dużym uproszczeniu Karpaty Instant z delikatna nutą Skandynawii. Oczywiście, jak dobrze poszukać, znalazłoby się także coś nawet z ziemi chrzanowskiej, ale aż tyle czasu nie mieliśmy.



Ze żwiru wystawał czarny dąb.



Łacha jest zasadniczo szara, ale widać na jej powierzchni zielone plamki.



Wśród nich wypatrzyłem mlecz kolczasty - Sonchus asper.



Następnie szła maruna bezwonna - Tripleurospermum maritimum ssp. inodorum.



Był też jaskier jadowity - Ranunculus sceleratus.



A to już ubłocona konyza kanadyjska - Conyza canadensis.



A to kolejny mlecz kolczasty - Sonchus asper





Pojawiła się jeszcze siewka robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.



Bliżej brzegu kanału większe powierzchnie zajmował rdest kolankowaty - Polygonum nodosum





U wylotu kanału znajduje się większe skupisko głazów.



Ta trawa to mozga trzcinowata - Phalaris arundinacea. Oczywiście, gdyby przyszło mi ją oznaczać jakiemuś pytającemu miałbym problem, ale skoro widziałem ją w realu jestem pewny swojej diagnozy.



Kolejny gatunkiem w tej okolicy był rdest ostrogorzki - Polygonum hydropiper. Sprawdzone względem smaku.







Teraz będzie szczypta żółci pod postacią wrotyczu pospolitego - Tanacetum vulgare.



Znalazłem jeszcze kępę arcydzięgla nadbrzeżnego - Archangelica litoralis. Tak to widział Władysław Szafer. Teraz jest to dzięgiel litwor nadbrzeżny - Angelica archangelica subsp. litoralis (Fr.) Thell.



Opuszczając ten teren zwróciliśmy jeszcze uwagę na łan powoju polnego - Convolvulus arvensis.



Na zakończenie rzut oka na teren za stopniem



Następnie spoglądamy na remontowaną elektrownię wodną. Jeśli idzie o tło, to proszę zwrócić uwagę na słup światła wychodzący z chmur.



W drugim etapie przemieściliśmy się w rejon kanału, który miał tutaj dla celów żeglugi skrócić i ucywilizować drogę wodną. Spoglądamy teraz w kierunku zachodnim.



W kierunku wschodnim także jest ciekawy widok. Woda w kanale prawie stoi.



Patrząc z góry na toń wodną wypatrzyłem rzęśl - Callitriche. Oczywiście daruję sobie oznaczanie jej do gatunku.





Z traw bliżej brzegu rosła manna - Glyceria.



W widoku ogólnym w kierunku wschodnim zwracam uwagę na płat z astrem - Aster.



Po zachodniej stronie mostu dominuje trzcina pospolita - Phragmites australis.



Jeszcze rzut oka na ciecz w kanale.



A to już są zabudowania pomiędzy kanałem a zbiornikiem wodnym. Naszym zdaniem tylko osoby inteligentne inaczej osiedlają się w takich miejscach. Miejsce nazywa się Zagroda. Pal licho osoby, którym spiętrzono tutaj rzekę nie pytając się o zdanie. Ale skąd tutaj tyle nowych domów.



Jakby co pozdrawiam przyszłych powodzian. A królowa no cóż, mimo, że powstrzymana, sponiewierana potrafi nieźle przylać nieodległemu przecież Krakowowi.

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 27.października.2012)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji