Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2012-10-28 Chrzanów - pierwsze wejście zimy
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «

#5914
od września 2006

2012.11.04 07:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Zapowiadane od pewnego czasu opadu śniegu w Chrzanowie pojawiły się dopiero w ten niedzielny ranek. Skutki opadów śniegu, niezbyt obfitego zresztą udokumentowałem po południu. Jak wiadomo w wielu miastach tym razem drogowcy zaskoczyli zimę ruszając z całą swoją potencją na czarne drogi. Rośliny były bez szans. Niektóre dały się kompletnie zaskoczyć. Jeśli chodzi o osoby, którym pomagamy oznaczać rośliny do zielników także będzie sporo przykrych zaskoczeń - wszak mają je oddać do końca grudnia. Podejrzewam, że wiele z nich dopiero teraz tuszy na zbiory.
Dość tych uwag natury ogólnej. Oto trasa, którą przeszedłem.



Startujemy spod Muzeum w Chrzanowie przy ulicy Mickiewicza 13. Ta brzoza brodawkowata - Betula pendula i sporo drzew w dalszej części parku było przygotowanych do zrzucenia liści.



Po drugiej stronie budynku przed klombem znajduje się kompletnie zaskoczony jaśminowiec - Philadelphus.



Znajdujący się na tym samym klombie gruby buk zwyczajny - Fagus sylvatica oraz chudy grab zwyczajny - Carpinus betulus są dobrze przygotowane do zimy. Liści zrzucać nie muszą. Ja ten układ nazywam zabukowanym grabem.



W widoku ogólnym tej części parku dominują drzewa o żółtych liściach.





Jednakże rosnący w ich cieniu lilak pospolity - Syringa vulgaris został totalnie zaskoczony.



W sumie było dość uroczo.



Kolejne częściowo zaskoczone drzewo to kasztanowiec zwyczajny - Aesculus hippocastanum w sąsiedztwie fontanny.





O wiele bardziej zaskoczony był klon zwyczajny - Acer platanoides rosnący w sąsiedztwie platanu klonolistnego - Platanus acerifolia.





Równie zaskoczona była wierzba płacząca - Salix alba "Tristis".



Opuszczając park mijamy kolejny zaskoczony klon zwyczajny - Acer platanoides.



Sporym zaskoczeniem było dla mnie zaskoczenie przez zimę jesionu wyniosłego - Fraxinus excelsior. Wszak jest to drzewo w warunkach naszego klimatu krótko zielone. Niezorientowanym tłumaczę - dlatego, że jako ostatnie rozwija liście i jako pierwsze je zrzuca. Tak było do tej pory.



Jestem już na ulicy Słowackiego, stanowiącej południową granicę parku. Wszystkie rosnące wzdłuż niej robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia miały zielone korony.



Wchodzę teraz w ulicę Sokoła. Pierwsze kasztanowce zwyczajne - Aesculus hippocastanum rzetelnie zrzuciły liście.





Dla odmiany część pobliskich klonów zwyczajnych - Acer platanoides ma korony mocno ulistnione, chociaż kilka drzew tego gatunku jest już łysa przynajmniej częściowo.





Za to w pobliskim ogrodzie kwitł sobie paciorecznik ogrodowy - Canna x generalis.



Tuż przed skrzyżowaniem z ulicą Grunwaldzką kuliste klony zwyczajne - Acer platanoides były mocno ulistnione.



Przyjrzałem się teraz rosnącym w tej okolicy mocno przyciętym okazałym egzemplarzom tego gatunku. Oto pierwszy z nich.





Wygląd obu z nich świadczy, że kroi nam się tutaj obcięcie ze skutkiem śmiertelnym. Znaczy się konieczna będzie dłuższa obserwacja.





A to już al. Henryka. Tutaj wszystko jest w normie jesienno-zimowej.



Idę teraz ponownie w kierunku ulicy Sokoła. Po drodze mijam zaskoczoną żółtlicę drobnokwiatową - Galinsoga parviflora.



Bardzo zaskoczony jest także winobluszcz trójklapowy znany również jako japoński - Parthenocissus tricuspidata oplatający ten budynek.





Oto kolejne zgrupowanie kulistych klonów zwyczajnych - Acer platanoides tuż przed skrzyżowaniem z ul. Piłsudskiego. Także większość z nich została kompletnie zaskoczona.



Dla odmiany w zaroślach z udziałem jego siewek bardziej zaskoczony był oplatający je chmiel zwyczajny - Humulus lupulus.





Jestem już na ul. Piłsudskiego. Tutaj mijam kolejną zaskoczoną robinię akacjową - Robinia pseudoacacia.



Tuż przed skrzyżowaniem z ulicą Oświęcimską oglądam ośnieżone astry - Aster.





Wracam na swoje podwórko. Brzoza brodawkowata - Betula pendula w ogrodzie sąsiada wciąż jest zielona, ale znajdująca się za nią lipa drobnolistna - Tilia cordata rzetelnie pozbywa się liści.



Jesion wyniosły - Fraxinus excelsior z mojego podwórka jest częściowo zaskoczony.



Bardzo zaskoczony, tak jak jego krewny w parku miejskim jest lilak pospolity - Syringa vulgaris.



A mój tulipanowiec amerykański - Liriodendron tulipidera, dzięki temu, że zrzucił sporo liści ma się tym razem dobrze.





Reasumując, w porównaniu z tym co działo się w październiku 2009 roku zima dała nam zaledwie prztyczka z nos i sobie poszła.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji