bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2008-03-29 Trzebinia Młoszowa - na Kowalikowej Górze oraz w parku
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «

#6026
od września 2006

2008-03-29 Trzebinia Młoszowa - na Kowalikowej Górze oraz w parku #1

2012.12.12 23:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W poprzednim odcinku doszliśmy na skraj żółtego koła zaznaczonego na mapie firmy Compass.



Na początku oglądamy wielki zbiornik, który powstał z zapadlisku pogórniczym. Jak widać wiele drzew zostało kompletnie zaskoczonych tą sytuacją.





Miejsce to istnieje od dość dawna, skoro stało się wylęgarnią żab i być może innych płazów, nie tylko bezogoniastych.







A to już zatopione drzewa, a właściwie to co z nich zostało, olsze czarne - Alnus glutinosa z bliska.



Woda do zbiornika spływa między innymi z widocznej po drugiej stronie dolinki.



W okolicy znajduje się także inne źródło. Widoczne na dnie ciemne kamienie to karbońskie piaskowce warstw libiąskich.





Oto kolejne cieki i źródełka w tej okolicy.





Zbiornik jest dość rozległy. Po drugiej stronie widać uczestników naszej wycieczki.



Tędy woda opuszcza zapadlisko.



Oto kolejne dwa widoki tafli zbiornika z nieco wyższej perspektywy.





Na jednym z zatopionych pni wyrasta lakownica spłaszczona - Ganoderma applanatum. Nie miałem ochoty pozyskiwać okazu do zielnika.



Nad brzegiem w tej okolicy wyrasta sit - Juncus. Oczywiście w tej sytuacji nie będę silił się na oznaczanie gatunku.



Zanim poszliśmy dalej zerknęliśmy po raz ostatni na zapadlisko.



Nieco wyżej na stoku Kowalikowej Góry pojawiło się nowe zapadlisko. Od krawędzi do wody jest około 10 metrów. Potem jest jeszcze 10 metrów wody.





Oczywiście nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Przy okazji okazało się, że Kowalikowa Góra jest przede wszystkim zbudowana z piaskowców karbońskich, po części luźno skonsolidowanych a ja zawsze byłem przekonany, że występuje tutaj tylko permski zlepieniec myślachowicki.





A teraz zmiana planu zdjęciowego na okolicę oznaczoną zielonym kołem. Udajemy się do parku. Na początku przyglądamy się dwu lwom wykonanym z karbońskiego piaskowca wydobywanego w położonej niedaleko Filipowic Debczy.





Idąc w drzewostan znajdujący się za pałacem mijamy leżący pod nogami triasowy wapień komórkowy.



Oto kolejny głaz o budowie komórkowej. Ostatnio udało mi się ustalić, że jest to kwarcyt, chociaż zawsze byłem przekonany, że mam do czynienia z wapieniem komórkowym. Stoi on na drodze w miejscu opisywanym przez twórcę tego parku jako Smocze Skałki.



Zaczęło padać coraz mocniej. Tym nie mniej i w tych warunkach sfotografowałem przylaszczki pospolite - Hepatica nobilis. Już przekwitały.







Kwitł jeszcze szczyr trwały - Mercurialis perennis.





Bardzo smętnie w tych warunkach wyglądał także zawilec gajowy - Anemone nemorosa.







Następnie po prostu w trosce o sprzęt schowałem aparat.
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji