Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2012-12-08 Kraków - końcówka z przerywnikiem
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «

#6072
od września 2006

2012.12.25 23:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W dalszym ciągu naszej krakowskiej ekspedycji postanowiliśmy się ukulturalnić i zajrzeć do Pałacu Sztuki, aby obejrzeć wszystkie wystawy. Na początku jednak posadzka w holu. Dwa rodzaju marmurów. Czerwone płytki to moim zdaniem Roso Verona, zaś jasne sudecka Marianna Zielona.



Następnie było pociągowe malarstwo Małgorzaty Karp-Soi. Podobało się.







Potem przyszedł czas na Ucztę u Mistrzów. Również podobało się.









Następnie zeszliśmy na najniższy poziom.



Tutaj króluje Pejzaż Ludzki. Tym razem mieliśmy mieszane uczucia, ale każdemu z naszej piątki nie podobało się coś innego.





Stąd też można było wyjrzeć na Plac Szczepański i obejrzeć osławioną fontannę z niskiej perspektywy.



Po opuszczeniu pałacu przyjrzeliśmy się zimozielonym różanecznikom. Teraz po działaniach hodowców to tylko jakiś Rhododendron, aczkolwiek bazą dla licznych odmian jest o ile dobrze kojarzę Rhododendron catawbiense.





Potem udaliśmy się na dłuższe posiedzenie w okolicy Bagateli.



Przerywnik miał miejsce w lokalu, który opuszcza się po takich schodach.



W dobrych humorach, zdziwieni, że zrobiło się nieco ciemno ruszyliśmy dalej na spacer po plantach. Oto okazały jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.



W sumie na celownik wzięliśmy okolice Uniwersytetu Jagiellońskiego.



Chociaż miałem niejakie kłopoty ze stabilizacją obrazu sfotografowałem te płaczące buki zwyczajne - Fagus sylvatica.





Teraz idziemy o ile dobrze pamiętam ulicą Gołębią.



Po drodze mijamy budynki z wapieniami jurajskimi w których tkwią buły krzemienne.



A to już narożnik rynku u zbiegu ulic Wiślnej oraz Św. Anny i pomnik Jana Kapistrana.





Na rynku było gwarno, wszak trwał przedświąteczny jarmark.



Zapewne tylko my co jakiś czas zwracamy uwagę na to, że te kolumny są wykonane z granitu pochodzącego z wysp Alandzkich.



Dla odmiany posadzka w Sukiennicach to dolomit z Libiąża.



Tutaj też było gwarno i tłoczno.



A to już otoczenie pomnika Adama Mickiewicza. Te pachołki są w większości wykonane z granitu skandynawskiego.



Jest jednak parę wykonanych z granitu karkonoskiego z okolic Szklarskiej Poręby, który rozpoznaje się po charakterystycznych prostopadłościennych, różowych ortoklazach.



Między Sukiennicami a Kościołem Mariackim tłum był jeszcze bardziej gęsty. I tylko naszej piątce nie udzielał się szał zakupów.



My spojrzeliśmy pod nogi i obejrzeliśmy sobie szare granity strzegomskie skomponowane z porfirową kostką z Miękini.



Robiło się coraz bardziej ciemno. Szybko przeszliśmy przez Mały Rynek w kierunku Bramy na Gródku.







Oto ostatnie finałowe zdjęcie wykonane na trawersie ulicy Westerplatte.



Cóż kłopoty ze stabilizacją obrazu nasiliły się a ponadto wolałem nie posiłkować się lampą błyskową.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2012 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji