bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2008-04-12 Libiąż - Na wschód od Żarek
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «

#6080
od września 2006

2008-04-12 Libiąż - Na wschód od Żarek #1

2012.12.27 22:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
To była jedna z naszych, muzealnych sobotnich wycieczek. W kilkuosobowym gronie przemierzyliśmy trasę, która w całości została naniesiona na mapę firmy Compass.



W miejscach oznaczonych kolorem białym nie wykonywałem zdjęć. W tym odcinku poruszamy się trasą oznaczoną kolorem zielonym idąc ze wschodu na zachód. Na początku w lesie zwanym ogólnie Maniska oglądamy jeden z pierwszych szybów kopalni, która później została nazwana Janina. Tutaj poniesiono porażkę, ze względu na ciągłe zalewanie.



Mało kto, z przejeżdżających tą dość ruchliwą drogą domyśla się co też znajduje się w tym lesie.



Dno lasu jest nierówne. Wszystko są to deformacje spowodowane eksploatacją.







Większe pagórki to po prostu niestarannie splantowany materiał pozostały po głębieniu szybu. W wśród drzew liściastych w tej okolicy akurat dominuje dąb szypułkowy - Quercus robur.



A poza tym, królową tego lasu jest sosna zwyczajna - Pinus sylvestris. Tutaj, w masie wygląda trochę niezwyczajnie, ze względu na niestarannie oczyszczone strzały.





Pewną domieszkę, sugerującą przyszły wygląd tutejszego lasu stanowią bardzo młode buki zwyczajne - Fagus sylvatica.



Część sosen zwyczajnych - Pinus sylvestris zaatakowanych w dzieciństwie przez zwójki jest nieźle zakręcona. W tle prześwituje droga Mysłowice - Kraków.





Ze względu na pewną monotonię fotografowałem niewiele i tak w miarę szybko dotarliśmy do rzeki Chechło. Do tej pory cały czas przebywaliśmy na terenie Grzbietu Tenczyńskiego, części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Za rzeką są już Pagóry Jaworznickie, część Wyżyny Śląskiej.



Tam też znajduje się zadrzewiona wyższa terasa powodziowa. Były takie sytuacje, że woda dochodziła do jej krawędzi a nawet się przelewała poza nią.



Patrzymy teraz pod prąd. Widać niewielkie spiętrzenie spowodowane przez powalone drzewo.







Poszliśmy nieco w górę rzeki aby obejrzeć, jak poszerza ona swoje koryto. Krzew nachylający się nad wodą to wierzba iwa - Salix caprea.



Teraz idziemy w kierunku mostu. Innej możliwości przeprawy na drugi brzeg, celem kontynuowania wyprawy nie ma.





Patrzymy teraz z mostu w kierunku północnym. Na lewo Pagóry Jaworznickie, na prawo Grzbiet Tenczyński.



Na południe od drogi po obu brzegach rzeki znajduje się Kotlina Oświęcimska, a dokładniej rzecz biorąc Dolina Górnej Wisły. W tej okolicy znajduje się zamieszczany na wszystkich mapach młyn wodny. Wówczas wyglądał tak. Znaczy się był, a właściwie go nie było.





Zielone, podmokłe pasmo to była Młynówka.





Po obejrzeniu tych ruin udaliśmy się dalej, podążając trasą oznaczoną kolorem białym. Na tym odcinku, tak jak to zaznaczyłem na wstępie zdjęć nie wykonywałem.
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji