Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2013-03-09 Z biegiem Łużnika - część 1
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «

#6398
od września 2006

2013.03.13 22:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
O rzece, bohaterce tego serialu wiadomo bardzo niewiele. Tak to widzi Wikipedia - Łużnik – potok przepływający przez Jaworzno, prawy dopływ Koziego Brodu. Potok okresowo wysychający. To całe hasło. Jak widać jest to ciek bardzo tajemniczy, ja sam swego czasu określiłem go Mistrzem Konspiracji. Jedyną pewną rzeczą jest jego ujście do Koziego Brodu w Szczakowej. Drugą pewną rzeczą jest ponor w rejonie linii kolejowej, ale w tym serialu pojawi się on dopiero w siódmym odcinku.
Tak na mapie firmy Compass wygląda cała około 8km trasa naszego przemarszu. Ta mapa pojawi się tylko w tym odcinku.



Część do linii kolejowej ze względu na obfitość materiału podzieliłem na sześć odcinków. Tę mapę będą powtarzał w kolejnych pięciu.



Idziemy ze wschodu na zachód. Jesteśmy przy ulicy Ks. Stojałowskiego. W luce pomiędzy domami zerkamy na południe, gdzie znajduje się dolina Łużnika.



Dno doliny jest dobrze widoczne, ale w tej okolicy trzeba je zignorować.





W zabudowie Gór Luszowskich znajdziemy domy z różnych czasów. Poza tym urzekła mnie ta brzoza brodawkowata - Betula pendula.



Idąc dalej mijamy okazały wiąz szypułkowy - Ulmus laevis. Jak wyglądał latem ubiegłego roku można zobaczyć tutaj - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/509240.html



Początek marca to zarazem początek przedwiośnia. Leszczyna - Corylus avelalna jest wyraźnie rozluźniona. Nie pyli, ale to z powodu wilgoci.



Następnie mijamy jeden prawie zburzony dom.



Potem dochodzimy do kolejnej ruiny. Tutaj znajduje się ścianka geologów. Na tym zdjęciu widać dolomit diploporowy z onkolitami oraz łodyżkę liliowca.



Zbliżenie innej łodyżki oraz onkolitu zobaczymy na dwu kolejnych zdjęciach.





Przed nami ważny punkt węzłowy, czyli kaplica mszalna opodal skrzyżowania z ulicą Podmokła.



Zanim do niej dojdziemy mijamy kolejną ruinę.







Inną ciekawostką są dwie silnie przycięte brzozy brodawkowate - Betula pendula. Jedna przeżyła, a w drugim przypadku mamy raczej do czynienia z obcięciem ze skutkiem śmiertelnym.





Ta ulica prowadzi do najdalej na wschód wysuniętego źródła Łużnika.



A w kaplicy największą zagadką była dla nas symbolika tego jakby herbu. Trochę poszperałem i już wiem, że ma ona związek ze św. Janem Apostołem i Ewangelistą, Nawiązuje ona do legendy o bezpiecznym wypiciu trucizny.



A teraz zerkamy w ulicę Podmokłą.



Zanim zdecydowanie pójdziemy do źródła zerknijmy jeszcze na jesion wyniosły - Fraxinus excelsior opleciony przez bluszcz pospolity - Hedra helix.



Schodząc w dół mijamy lipę drobnolistną - Tilia cordata.



Przy zakończeniu zabudowy napotykamy zdziczały sad ze śliwą domową - Prunus domestica.



Zerkając znad płotu w kierunku zachodnim spostrzegam zarośla w których dominują nawłocie kanadyjskie - Solidago canadensis.



A ulica Podmokła przechodząc w polny trakt staje się godną swojej nazwy.



Jest tutaj także podręczne przydomowe wysypisko śmieci.



Zerkając ku wschodowi dostrzegam zarośla oraz tunele foliowe.



A to dalsza część widoku w kierunku południowo-wschodnim. Do dna doliny zostało nam jeszcze kilkanaście metrów.



Będąc prawie na dnie, zerkając na zachód zauważam dominujący w zaroślach dereń świdwa - Cornus sanguinea. Tutaj zdaje się być godnym swojej nazwy.



A to już pierwsza kałuża zawierająca wodę, która zasila Łużnik.



Źródłem, czyli miejscem oznaczonym na początku na mapie pierwszą żółtą kropką jest niewielki staw porośnięty wierzbami - Salix.





Realnie nie wygląda to najlepiej. W hydrogeologii, a dokładniej w krenologii taka struktura to źródło o zatrzymanym odpływie.



Oczywiście woda zatrzymuje się tutaj tylko na chwilę a potem płynie dalej. Teraz mamy widok na pałkę szerokolistną - Typha latifolia no i oczywiście wierzby - Salix.



Wierzby wyglądają w tych warunkach bardzo malowniczo.



Tutaj rzeka zdecydowanie przekracza polne przedłużenie ulicy Podmokła.





Jej dalszy bieg wyznacza prawdopodobnie linia energetyczna.



Zanim pójdziemy dalej przyjrzyjmy się płynącej dość wartko czystej wodzie.



« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji