Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2013-03-09 Z biegiem Łużnika - część 4
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «

#6408
od września 2006

2013.03.17 12:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W czwartej części naszego spaceru zatrzymujemy się na dłużej w miejscu, gdzie Compass kończy się trasa oznaczona kolorem zielonym i przechodzi w kolor fioletowy. Rzeka jest tutaj tak jak dotychczas oznaczona kolorem ciemnoniebieskim.



Obserwowane uprzednio spowolnienie nurtu rzeki było spowodowane niesamowicie intensywną aktywnością "dzików czterokołowych".



Powstało tutaj nawet coś w rodzaju wyspy. Olsza czarna - Alnus glutinosa obija się w miarę spokojnej wodzie.



Jednakże pewien niepokój powodują widoczne ślady aktywności wspomianych na początku "dzików".





Domyśliliśmy się, że wyjaśnienie tej tajemnicy skrywa się w tamtym zagajniku.



Tedy poszliśmy do końca zalewu.





Aktywność "dzików czterokołowych" widać na całej kilkunastometrowej długości trasy.





Tedy czas na wyjaśnienie. Podążamy szybko w kierunku zagajnika. Pewne czynione tutaj inwestycje są już ujawnione na Google Maps. Ja po raz pierwszy zetknąłem się z nimi latem w 2011 roku.



Oto staw



Oto mniejszy staw



W 2011 roku ta tablica była bardziej czytelna. Zrobiłem zdjęcia szczegółowe, ale tych nie będę tutaj publikował.



Oto mniejszy zbiornik z bliska.



W cieniu drzew skrywa się coś takiego.



A to już drugi, wyraźnie celowo urządzony zbiornik.



Nie było powodu aby zatrzymywać się tutaj na dłużej. Idziemy ponownie nad rzekę, której bieg wyznacza szpaler olszy czarnej - Alnus glutinosa.



W tych trawach skrywa się zejściowy dziurawiec zwyczajny - Hypericum perforatum.



Jesteśmy ponownie na lewym brzegu Łużnika i do tego cały czas na terytorium Trzebini.



Mijamy kolejne olsze czarne - Alnus glutinosa.





Rzeka ponownie przyspieszyła.



Przyspieszyła po to aby za chwilę przystanąć i spienić się. Tutaj to zjawisko naturalne.





Chociaż kto wie, skoro natrafiliśmy na ten wypreparowany przepust.



Olsza czarna - Alnus glutinosa kwitnie na całego.



A to już kolejny efekt aktywności "dzika czterokołowego".



Aby pójść dalej musieliśmy oddalić się o rzeki, ponieważ między innymi nie puszczały nas takie zgrupowania drzew i krzewów.



Trakt w osi którego się poruszaliśmy także załatwiły "dziki czterokołowe".







Miejscami trzymał się jeszcze lód.



Tutaj to dopiero się działo.



Nie przechodziliśmy na drugą stronę. idąc dalej natrafiliśmy na inny ciek. Ta okolica, mówiąc oględnie była zmasakrowana.









W pewnym oddaleniu od rzeki, a jest to ciek wypływający z północnych stoków Grądkowej Góry wszystko się tak jakby uspokoiło.

+++ jpeg +++ 550039 +++ Wystarczyło jednak wejść między drzewa aby zobaczyć takie malownicze oczko wodne. +++

A dalej, cóż jest rzeka są i "dziki".



(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 17.marca.2013)

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 17.marca.2013)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji