Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2013-03-09 Z biegiem Łużnika - część 6
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «

#6415
od września 2006

2013.03.19 22:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
To już ostatni odcinek przed dojściem do linii kolejowej. Przez chwilę będziemy jeszcze na terytorium Chrzanowa, ale wkrótce zdecydowanie wkroczymy do Jaworzna.



Spoglądam teraz na zachód. Jaworzno zaczyna się tam, gdzie po prawej stronie zdjęcia kończy się fragment drugiego boru



Następnie zbliżam się do rzeki, aby zobaczyć jak sobie wartko płynie, chociaż została wpuszczona w kanał.





Oto większa część naszej skromnej tego dnia ekipy W tle mamy tereny, przez które już przeszliśmy.



A nad rzeką widać było przygotowującą się do pylenia olszę czarną - Alnus glutinosa.





Mijamy pierwszy z mostków na drodze łączącej Ciężkowice z Balinem Okradziejówką. W prawym górnym rogu zaczyna się Jaworzno.



Za mostkiem rzeka wyraźnie zbliża się do krawędzi lasu. Jej koryto wyznacza szpaler młodej olszy czarnej - Alnus glutinosa.



My na razie wkraczamy na chwilę do Chrzanowa. Po prostu było wygodniej, gdyż rzeka zbliża się do krawędzi lasu, a w jej korycie rzeki pojawia się trzcina pospolita - Phragmites australis.



Rzeka cały czas wygląda jak rów melioracyjny.



A to już mostek graniczny. Jaworzno znajduje się po obu stronach drogi na prawym brzegu rzeki.



Tutaj urządziliśmy sobie krótki postój. Obserwowaliśmy przede wszystkim płynącą wodę, które było tutaj bardzo dużo.





Na betonowych elementach mostku obserwowałem porosty. Tutaj jest zapewne Lecanora muralis.



Dalej idzie jakiś jaskrawiec - Caloplaca.



Pomiędzy nimi pałętało się sporo obrostu - Physcia caesia.



Były też ciekawe mchy. Oto szurpek - Ortotrichum. Co do gatunku wolę się nie wypowiadać.



Czas nam w drogę. Wkraczamy na położoną przed lasem zarastającą łąkę. Tym sposobem znaleźliśmy się w Jaworznie.



Łużnik płynie wzdłuż linii tych krzaczastych wierzb - Salix.



Samą łąkę pokazywałem wielokrotnie, dlatego tym razem z pewnym zainteresowaniem utrwaliłem dowód na obecność w tej okolicy przynajmniej jednego jelenia.



Dostępu do skraju lasu broni niewielki płat trzciny pospolitej - Phragmites australis.



Oto ostatnie zdjęcia Łużnika w roli rowu melioracyjnego.





Wkraczamy na obszar dość dziki.





Teren po naszej prawej stronie jest wysoką wydmą.



Na lewo widzimy szeroko rozlany, nieźle kręcący Łużnik.







Rozlewiska są po prostu piękne.



Niestety, czar pryska, kiedy uświadomimy sobie, że i tutaj występują dziki czterokołowe.





Czasami nie widać dewastacji i wówczas jest co podziwiać.





Powoli schodzimy tak blisko rzeki, jak tylko jest to możliwe.





Oto meandry Łużnika z bliska.







A zaraz potem efekt działalności dzika czterokołowego.



Dlatego dość szybko wracamy na drogę i zbliżamy się do linii kolejowej.



Wiadukt znajduje się za moimi plecami. Tutaj zerkam na bardzo zasobną w wodę rzekę.





W kolejnej części sprawdzimy co dzieje się w osławionym ponorze. Wszak to był jeden z powodów, dla którego się wybraliśmy w tę okolicę.

#6502
od września 2006

2013.04.26 22:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Gatunek, który uznałem za przedstawiciela rodzaju Caloplaca jest raczej złotorostem - Xanthoria. To co nazwałem Physcia caesia zostało oznaczone jako Physcia orbicularis, teraz Phaeophyscia orbicularis. Patrz tutaj - https://www.bio-forum.pl/messages/11141/553926.html
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji